Wydobycie w Kopani Zofiówka będzie dzisiaj wstrzymane na rzecz akcji ratowniczej – poinformował podczas konferencji prasowej prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon. Powiedział również, że w poszukiwaniu 3 uwięzionych górników bierze udział 16 zastępów ratowniczych.
Prezes Spółki Węglowej powiedział na konferencji prasowej, że ostatniej nocy ekipy ratunkowe posunęły się o kilkadziesiąt metrów w stronę strefy zawału. Mówił, że w nocy ratownikom udało się dostarczyć tlen do skrzyżowania dwóch chodników, w pobliżu którego mogą znajdować się górnicy. W tym celu w okolice zawału doprowadzono rurociągi, do których podłączono silne wentylatory, pozwalające obniżyć panujące tam wysokie stężenie metanu poprzez dostarczanie świeżego powietrzna. „Jeśli poziom metanu spadnie tam poniżej 5% będziemy mogli wprowadzić tam ratowników” – dodał.
Prezes wyjaśnił, że przejście w kierunku skrzyżowania chodników jest bardzo wąskie – miejsczmi ma tylko 60 centymetrów. „Nastąpiły tam zawały. To powoduje, że ratownicy posuwają się z aparatami za sobą albo przed sobą. Ratownicy usuwają obwał. Jest to bardzo trudna, czasochłonna i skomplikowana praca, ale cały czas posuwamy się do przodu”. Prezes spółki podkreślił, że akcja jest prowadzona w bardzo trudnych warunkach.
Dziś do akcji zostanie wprowadzony specjalny lokalizator, który będzie w stanie odnaleźć pod ziemią lampy, noszone przez górników.
Po wstrząsie, do którego doszło w sobotę przed południem, w kopalni zginęło dwóch górników, a kolejnych trzech jest wciąż poszukiwanych. W niedzielę akcja została minimalnie spowolniona przez wtórny wstrząs i wzrost stężenia metanu.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/TVP Info/MR/zr