19.3 C
Chicago
poniedziałek, 6 maja, 2024

WTA Finals: Świątek zaczęła od wygranej z Vondrousovą. „Byłam w dużych tarapatach”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Rozstawiona z numerem drugim Iga Świątek wygrała z Marketą Vondrousovą (7.) 7:6 (7-3), 6:0 w swoim pierwszym meczu grupowym w turnieju WTA Finals w meksykańskim Cancun. Spotkanie trwało godzinę i 39 minut.

24-letnia Vondrousova to aktualna mistrzyni Wimbledonu. Dwa lata młodsza Świątek mierzyła się z nią po raz trzeci i odniosła trzecie zwycięstwo.
Spotkanie miało dwa oblicza. Najpierw przewagę miała Czeszka, która w pierwszym secie prowadziła już 5:2. Jednak od tego momentu podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego zdominowała wydarzenia na korcie.
Świątek początkowo kiepsko serwowała, popełniała wiele niewymuszonych błędów. W czterech pierwszych swoich gemach serwisowych aż trzykrotnie została przełamana. Później jednak jej podanie funkcjonowało bez zarzutu, a serwis rywalki praktycznie przestał sprawiać jakiekolwiek kłopoty.
Od stanu 2:5 Polka wygrała cztery gemy z rzędu. Vondrousova co prawda doprowadziła do tie-breaka, ale w nim wyrównana walka toczyła się tylko do stanu 3-3. Cztery kolejne punkty zdobyła Świątek, która mogła się cieszyć z wygranego seta.
Wiceliderka światowego rankingu wyraźnie nabrała rozpędu, ale takiej dominacji w drugiej partii chyba nikt się nie spodziewał. Czeszka serwisem w ogóle nie potrafiła zagrozić. W całym drugim secie, przy swoim podaniu, zdołała wygrać tylko dwie piłki.
„Najbardziej jestem zadowolona z tego, że udało mi się odrobić taką stratę w pierwszym secie. To daje dużo pewności siebie. Wiem, że z każdych kłopotów jestem w stanie wyjść” – powiedziała Świątek w krótkiej rozmowie na korcie.
Świątek po raz 21. wygrała w tym sezonie seta 6:0. W ubiegłym roku zanotowała 22 takie zwycięstwa. Jak podał serwis „OptaAce”, jest pierwszą zawodniczką od 31 lat, która w dwóch sezonach z rzędu miała ponad 20 wygranych setów „do zera”. W latach 1991-92 udało się to Steffi Graf i Monice Seles.
Rywalizacja na pierwszym etapie WTA Finals odbywa się w dwóch grupach. W nich zawodniczki walczą systemem „każda z każdą”. Do półfinałów awansują po dwie najlepsze z każdej grupy i wówczas stoczą pojedynki o udział w zaplanowanym na 5 listopada finale.
W tej samej grupie co Polka i Czeszka są jeszcze Amerykanka Coco Gauff i Tunezyjka Ons Jabeur. Rozpoczęcie ich meczu opóźnia padający deszcz.
W drugiej grupie znalazły się prowadząca w światowym rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka, Jelena Rybakina z Kazachstanu, Amerykanka Jessica Pegula oraz Greczynka Maria Sakkari.
Walka będzie się toczyła nie tylko o wielkie pieniądze (z puli 9 milionów dolarów zwyciężczyni może zgarnąć nieco ponad 3 mln, jeśli wygra wszystkie mecze w grupie), ale również o rankingowe punkty. Świątek na twardych kortach w Cancun ma szansę odzyskać prowadzenie na liście WTA.
Wynik meczu grupy Chetumal:
Iga Świątek (Polska, 2) – Marketa Vondrousova (Czechy, 7) 7:6 (7-3), 6:0. (PAP)

 


 

Świątek: byłam w dużych tarapatach

Iga Świątek po zwycięstwie nad Czeszką Marketą Vondrousovą 7:6 (7-3), 6:0 w swoim pierwszym meczu turnieju WTA Finals w Cancun przyznała, że na początku miała sporo problemów. “Byłam w dużych tarapatach” – powiedziała polska tenisistka.
Świątek bardzo nerwowo rozpoczęła ten mecz. W pierwszym secie przygrywała 2:5. W drugim kontrolowała wydarzenia na korcie i wygrała 12 z 14 piłek przy serwisie rywalki.
“W pierwszej kolejności musiałam poprawić pewne elementy przy stanie 2:5. W drugim secie kontynuowałam tę grę. Wiedziałam, że przy takiej intensywności rywalka w końcu zacznie popełniać więcej błędów. Jednak tak naprawdę nigdy nie wiadomo co się zdarzy po drugiej stronie siatki. Gra przeciwko leworęcznym zawodniczkom zawsze jest trudna i na początku spotkania zawsze jest wrażenie, że piłka inaczej się odbija. To samo przydarzyło mi się w naszym poprzednim spotkaniu w Cinncinati. W drugim secie łatwiej się dostosować” – przyznała Świątek.
Na trybunach w meksykańskim kurorcie wypoczynkowym zasiadło wielu polskich kibiców.
“Na pewno obecność polskich kibiców pozytywnie mnie zaskoczyła, choć przyznam, że w większości miejsc, w których gram pojawia się wielu rodaków. Jest to dla mnie ogromne wsparcie. Poza tym nic szczególnie mnie nie zaskoczyło, choć ciężko było mi grać na początku pierwszego seta. Było bardzo wilgotno i kibice mogli zobaczyć jak bardzo byłam mokra po 10 minutach meczu. Później udało mi się trochę bardziej rozluźnić i warunki były bardziej sprzyjające. Poczułam, że lepiej mi się gra. Po prostu czasami w pierwszym meczu turnieju trzeba poczuć kort i cieszę się, że go mi się to udało, pomimo że byłam w dużych tarapatach w pierwszym secie” – zdradziła raszynianka.
W poniedziałek rano w Cancun były silne opady deszczu. Tuż po zakończeniu spotkania ponownie zaczęło padać. Drugi mecz w tej grupie Cori Gauff z Ons Jabeuer był przerywany z powodu deszczu.
“Miałam ogromne szczęście, że udało mi się zakończyć to spotkanie przed opadami. Czasami, kiedy gra się w ciągu dnia, to widzi się nadchodzącą burzę i chce się jak najszybciej zakończyć rywalizację. Jednak zazwyczaj wówczas ten mecz się wydłuża. Teraz było ciemno i nie byłam w stanie przewidzieć nadchodzącego deszczu. Dzięki tej niewiedzy mogłam pozostać skoncentrowana i dokończyć to spotkanie w normalnym rytmie” – przyznała.
W drugim meczu Świątek zmierzy się z Gauff. Amerykanka przystępuje do rywalizacji z Polką jako triumfatorka tegorocznego US Open. Przed rokiem w nowojorskim turnieju najlepsza była Świątek.
“Każdy inaczej reaguje na wygranie swojego pierwszego wielkoszlemowego turnieju. US Open było we wrześniu i od tego czasu sporo się wydarzyło. Coco jest na tyle rozważną i solidną zawodniczką, że będzie kontynuowała swoją drogę. Takie zwycięstwo na pewno potrafi uskrzydlić i dodać wiary, że można wygrywać największe turnieje. Z drugiej strony teraz patrzy na nią wiele osób i zawodniczki, które wygrywają swój pierwszy wielkoszlemowy turniej, muszą się z tym zmierzyć” – zakończyła Świątek.
Z Cancun Marcin Cholewiński (PAP)

mach/ af/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520