Wrocławski „łowca pedofilów” Krzysztof Dymkowski wydał w ręce policji 51 -letniego mieszkańca Gdyni, który umówił się na seks z trzynastolatką. Dziewczynkę udawała kobieta współpracująca z Dymkowskim. W środę po południu na wrocławskim Psim Polu mężczyzna został zatrzymany.
Informację potwierdza policja. – Mężczyzna umawiał się na seks z osobą nieletnią. Został zatrzymany i osadzony w izbie zatrzymań. W czwartek w komisariacie Psie Pole Osiedle będą z nim wykonywane czynności – mówi Dariusz Rajski z Komendy Miejskiej Policji. Krzysztof Dymkowski relacjonuje, że informację o mieszkańcu Gdyni, podejrzewanym o pedofilię, przekazali mu internauci.
Współpracująca z Dymkowskim kobieta nawiązała z mężczyzną kontakt. Udawała trzynastolatkę. Mężczyzna miał „zasypywać” kobietę esemesami, w których były jego zdjęcia oraz propozycje współżycia. Zaaranżowano spotkanie we Wrocławiu. Mieszkaniec Gdyni miał się u nas zatrzymać na cztery dni i w tym czasie spotykać się z dziewczynką.
Prosto z dworca przyjechał taksówką pod podany mu adres. Wszedł do bramy i wjechał windą na trzecie piętro. Tu zatrzymali go policyjni wywiadowcy. Co dalej? Mężczyzna będzie przesłuchiwany w komisariacie, a później zostanie doprowadzony do prokuratury. Składanie dziecku młodszemu niż 15 lat seksualnych propozycji przez internet jest przestępstwem.
W sprawach osób zatrzymywanych przez „łowcę pedofilów”, prokuratury i sądy zwykle stawiają zarzut „nieudolnego usiłowania” popełnienia przestępstwa. „Nieudolnego”, bo osoba próbuje popełnić przestępstwo a nie wie, że nie ma takiej możliwości. Bo nie rozmawia z dzieckiem tylko dorosłym, który dziecko udaje.
aip
Bardzo interesujące, dobrze się czyta.