W niedzielę rano barka płynęła luzem Odrą w centrum Wrocławia. Nie było na niej nikogo, kto mógłby nią sterować. Nie była przyczepiona do żadnego statku. Zacumowana na nabrzeży na wysokości Katedry odczepiła się i poniósł ją prąd rzeki.
Policję zaalarmował przechodzień, który około 7.30 zauważył barkę pomiędzy mostami Pokoju i Grunwaldzkim. Interweniowała policja i ratownicy wodni. Udało się barkę zacumować przy Nabrzeżu Wyspiańskiego. Kwadrans po godzinie 8.00 akcja była już skończona. Ustalono już, kto jest właścicielem feralnej barki. W poniedziałek zabierze ją holownik.
(AIP)