W tragicznym wypadku, do którego doszło w czwartek w Braintree w Massachusetts, w zbiorniku z wodą utonął mężczyzna z Teksasu.
Ofiara miała przeprowadzić inspekcję zbiornika. To rutynowa kontrola, która odbywa się co pięć lat. W sumie w Braintree jest pięć takich zbiorników.
– To tragiczny dzień. Wszystkim nam jest z tym bardzo ciężko – oświadczył burmistrz Joseph Sullivan.
Świadkiem wypadku był 14-letni syn mężczyzny. Aby odzyskać ciało, ze zbiornika zostanie wypompowana cała woda – łącznie ok. milion galonów.
Śledczy zbadają teraz, co było przyczyną wypadku.
(jj)