20.7 C
Chicago
niedziela, 28 kwietnia, 2024

„Wojny śmieciowej” ciąg dalszy. Ozdoba: W latach rządów PO do Polski wwieziono 5,75 mln ton odpadów

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W latach rządów Platformy Obywatelskiej do Polski sprowadzono 5,75 mln ton odpadów, natomiast w latach 2016-2022 przywieziono 2,5 mln ton wyłącznie do odzysku surowców – oświadczył w poniedziałek wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba.

Jak stwierdził Ozdoba na konferencji prasowej, „nie ma żadnego importu śmieci” do Polski, a import odpadów komunalnych jest zakazany. Według niego, „Polska jest na szarym końcu w Europie”, jeśli chodzi o import odpadów. „Do Polski nie wolno importować śmieci, jest to zakazane. Import dotyczy wyłącznie surowców dla przemysłu, np. do odzysku metali, w tym metali rzadkich” – oświadczył Ozdoba.
Jak dodał wiceminister, w latach rządów PO wydano decyzje, zezwalające np. na przywóz 300 ton odpadów niebezpiecznych z Salwadoru, 750 ton niebezpiecznych odpadów z Niemiec, czy 2 tys. ton niebezpiecznych odpadów z Włoch. Jak zaznaczył, w 2015 r. doszło do porzucenia w Polsce 20 tys. ton odpadów z Niemiec w województwie lubuskim i teraz Polska występuje o ich zabranie.
Ozdoba mówił, że do 2016 r. Inspekcja Ochrony Środowiska i organy państwa były „rozbrojone”, inspektor musiał napisać z wyprzedzeniem pismo do kontrolowanego podmiotu, a dziś inspektorzy mogą w każdej chwili dokonać takiej kontroli. Wiceminister podkreślił, że „dziś inspektorzy mogą skontrolować podmiot w dowolnej chwili”, dysponują sprzętem takim jak fotopułapki, drony, a wskutek nowelizacji Kodeksu karnego import niebezpiecznych odpadów jest zagrożony karą więzienia do lat 12. Według niego nastąpił też „drastyczny wzrost” liczby interwencji, podejmowanych przez Inspekcję Ochrony Środowiska.
Jak zaznaczył, systemem SENT objęto transgraniczny przewóz odpadów, a w planach jest rozszerzenie go na przemieszczanie niebezpiecznych odpadów płynnych wewnątrz kraju. Przypomniał też, że można już zgłaszać naruszenia środowiskowe za pomocą aplikacji mObywatel, istnieje też baza danych odpadowych, uszczelniono system przekazywania karty odpadów.
Jak poinformował na konferencji zastępca Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska Marek Kajs, od 2013 r. punkty do zbierania odpadów przestały być zaliczane do przedsięwzięć oddziaływujących na środowisko i nie wymagały decyzji środowiskowych, a regulację tę przywrócono dopiero w 2019 r. Od tego czasu takie obiekty wymagają decyzji środowiskowych – zaznaczył.
Główny Inspektor Ochrony Środowiska Krzysztof Gołębiewski poinformował z kolei, że w ustawie Prawo ochrony środowiska ustawodawca dużą rolę w zakresie ochrony środowiska przerzucił na organy samorządu. Odpowiadają one za wiele elementów gospodarki odpadami, jak decyzje zezwalające na prowadzenie działalności związanej z odpadami i kontrolę tych decyzji.
Gołębiewski stwierdził, że lata 2018-2019 były przełomem jeśli chodzi o funkcjonowanie IOŚ i jeśli chodzi o zaostrzenie regulacji wobec podmiotów gospodarujących odpadami. Według niego, wcześniej organy mogły wydawać decyzje bez żadnej kontroli dokumentacji, weryfikacji podmiotu, „zza biurka”. „Wprowadzone zmiany uszczelniły system, który wcześniej doprowadzał do rozwoju szarej strefy w zakresie odpadami. Zostały wprowadzone przepisy, które uniemożliwiają wydanie decyzji administracyjnej wobec osób, które wcześniej były skazane za przestępstwa środowiskowe, wobec podmiotów, które w ciągu 10 lat działalności otrzymały kary w zakresie korzystania ze środowiska, np. za nielegalne gospodarowanie odpadami” – mówił. Jak zaznaczył, wprowadzono też zabezpieczenie roszczeń przez prowadzących działalność w zakresie gospodarki odpadami.(PAP)

 

wkr/ mick/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520