Wielki pech spotkał kierowców z północnego Miami, którzy zatankowali samochody na stacji Marathon. W paliwie była woda. Efekt – auta skończyły na lawecie.
Wszystkie samochody doznały awarii w niedzielę, zaraz po tankowaniu na stacji na Northwest 135th Street & Memorial Highway. – Było tam z osiem samochodów, a cztery trafiły na lawetę – powiedziała Sophia Gonzalez, której pojazd także odmówił posłuszeństwa.
Kobieta poprosiła o opinię mechanika. Ten spuścił paliwo i stwierdził, że jest zanieczyszczone. – Na górze jest woda. Trzeba wymienić zbiornik – orzekł.
Jak powiedział kierowca lawety, w sumie usterki doznało około czternastu samochodów. Policja rozpoczęła śledztwo w tej sprawie.
(łd)