Kolejny chicagowski biznesmen przyłącza się do apeli o zmiany prawa zmierzające do złagodzenia fali przestępczości. Właściciel Chicago Blackhawks Rocky Wirtz przekonuje, że rządy bezprawia odbijają się negatywnie również na jego działalności.
Wirtz zwrócił uwagę, że brak poczucia bezpieczeństwa wśród mieszkańców powoduje często rezygnacje z udziału w masowych imprezach, jak choćby mecze rozgrywane w United Center. Dom Jastrzębi i Byków powinien być miejscem, gdzie kibice czują się komfortowo i chcą przychodzić – przekonywał.
Biznesmen wyraził nadzieję, że nowa, miejska administracja znajdzie sposób na rozwiązanie problemów przestępczości w Chicago. Podkreślił kredyt zaufania, jaki ma do burmistrza-elekta Brandona Johnsona.