Niecodzienny pozew został złożony w Mount Clemens w Michigan. Oskarżonym w sprawie śmierci pracownika serwisu samochodowego jest… właściciel auta.
Do tragicznego zdarzenia doszło w 2020 roku. Właściciel odstawił swoje auto do serwisu dealerskiego na wymianę oleju. Do samochodu wsiadł młody mechanik, włączył silnik i zdjął nogę ze sprzęgła. To spowodowało nagły zryw pojazdu, który śmiertelnie potrącił innego mechanika.
Teraz prawnik rodziny zmarłego oskarża o tę tragedię właściciela auta. Jak sam przyznaje, młody mechanik nie miał pojęcia o prowadzeniu samochodu z manualną skrzynią biegów. Zdaniem adwokata, nie można w tej sprawie oskarżyć ani jego, ani właścicieli sieci dealerskiej. Dlatego pozew złożył przeciwko właścicielowi samochodu.
Rozprawa w tej sprawie ma odbyć się pod koniec maja.
Proste jak but. Odpowiedzialny jest przyjmujący zlecenie, nie mając odpowiednio wykwalifikowanego pracownika lub sam pracownik, jeżeli nie poinformował o braku kompetencji w kwestii obsługi takiej skrzyni.