65-letni mężczyzna zginął w niedzielę rano w Roseville w stanie Michigan po tym, jak wjechał samochodem do restauracji sieci Wendy’s.
Policja poinformowała, że auto, którym jechał 65-latek, nagle gwałtownie przyspieszyło i zjechało z drogi. Uderzyło jeszcze w latarnię, zanim wjechało do lokalu popularnej sieci. Straż pożarna przetransportowała poszkodowanego do szpitala, gdzie później zmarł.
W samym wypadku mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń. Zmarł najprawdopodobniej na skutek problemu ze zdrowiem, który pojawił się tuż przed utratą kontroli nad pojazdem.
Żaden z klientów Wendy’s nie ucierpiał. Restauracja została zamknięta i musi przejść inspekcję przed tym, jak otrzyma pozwolenie na wznowienie działalności.
(dr), Fot. Twitter.com