20.1 C
Chicago
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Więcej ofiar zamachu w Ankarze, prezydent Turcji wypowiedział wojnę terroryzmowi

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wzrasta liczba ofiar zamachu w centrum Ankary. Turecki minister zdrowia Mehmet Muezzinoglu poinformował, że zginęło w nim 37 osób, a 71 jest nadal w szpitalach. Stan 15 osób lekarze określają jako ciężki.  Prezydent Recep Tayyip Erdoğan przyrzekł w orędziu do obywateli, że zniszczy terroryzm.

 

– Te ataki, które zagrażają integralności naszego państwa oraz jedności i solidarności naszego narodu, nie osłabią naszej woli, aby walczyć z terroryzmem, ale zwiększą naszą determinację – ogłosił Erdogan w orędziu skierowanym do mieszkańców Turcji. Turecki prezydent stwierdził, że grupy terrorystyczne biorą na celownik cywilów, ponieważ przegrywają oni walkę z tureckimi siłami bezpieczeństwa.

 

Zapewnił też, że skorzysta z prawa do samoobrony, aby zapobiec kolejnym zamachom w Turcji. – Nasi ludzie nie powinni się bać, walka z terrorystami z pewnością zakończy się sukcesem, rzucimy terroryzm na kolana – dodał Recep Tayyop Erdogan.

 

Do ataku w Ankarze doszło w niedzielę, o godzinie 18:40 czasu lokalnego. W dzielnicy Kizilay, blisko przystanków autobusów kilku linii oraz niedaleko budynków rządowych, eksplodował samochód pułapka. Zginęły co najmniej 34 osoby, a 125 zostało rannych, z których 19 jest w stanie krytycznym – podaje Reuters.

 

Dotychczas żadna organizacja nie przyznała się do zamachu. Władze mają jednak dwóch głównych podejrzanych: kurdyjskich bojowników, m.in. z Parti Pracujących Kurdystanu, którzy mszczą się za bombardowania ich pozycji w Syrii lub dżihadystów z Państwa Islamskiego. Szef tureckiego MSW Efkan Ala powiedział, że śledztwo powinno zakończyć się w poniedziałek i wtedy ogłoszeni zostaną wszyscy podejrzani. Z kolei premier Ahmet Davutoğlu dodał, że tureckie służby dokonały „kilku znaczących odkryć”.

 

To trzeci zamach w Ankarze w przeciągu pół roku. Poprzedni miał miejscu w lutym – w ataku bombowym na konwój wojskowy zginęło 30 osób. Jak podaje BBC, do ataku przyznała się grupa bojowników kurdyjskich Sokoły Wolności Kurdystanu, która dąży do utworzenia niezależnego państwa Kurdów.

 

W październiku ubiegłego roku doszło do eksplozji dwóch bomb niedaleko miejskiego dworca, tuż przed rozpoczęciem marszu pokojowego Demokratycznej Partii Ludów, protestującej przeciwko odnawianiu konfliktu Kurdów z władzami Turcji. Zginęły 102 osoby, 400 zostało rannych.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520