Premier Beata Szydło, Jarosław Kaczyński, najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz kilkuset zwolenników tej partii wzięło udział w obchodach szóstej rocznicy pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich.
18 kwietnia 2010 roku para prezydencka, która zginęła w katastrofie smoleńskiej została pochowana w wawelskich kryptach.
Uroczystości rozpoczęła msza w Wawelskiej Katedrze w intencji Lecha i Marii Kaczyńskich oraz pozostałych ofiar katastrofy. Przewodniczył jej kardynał
Stanisław Dziwisz. „Przed sześcioma laty na Wawelu spoczęły dwie trumny, ale – jak zaznaczyłem wtedy – zapisany w nich jest los wszystkich pozostałych towarzyszy ostatniej, podniebnej podróży. Zapisana jest w nich również pamięć o spoczywających w katyńskich mogiłach synów polskiego narodu”- mówił metropolita krakowski.
Prosił o modlitwę, „by ofiara ich życia zaowocowała dobrem, pojednaniem, braterstwem i solidarnością wszystkich synów i córek narodu polskiego”.
„Niech to będzie świadectwo naszej dojrzałej wiary, która od tysiąca pięćdziesięciu lat zakorzeniła się w sercach Polek i Polaków.” – mówił kardynał Stanisław Dziwisz.
Na Wawelu obecni byli niemal wszyscy członkowie rządu, parlamentarzyści PiS oraz najważniejsi politycy tej partii, którzy po mszy zeszli do Krypty pod Wieżą Srebrnych Dzwonów, gdzie przy sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich złożyli wiązanki kwiatów.
Następnie ze Wzgórza Wawelskiego przed Krzyż Katyński przy placu imienia Adama Studzińskiego przeszedł marsz, na czele którego szedł prezes PiS Jarosław Kaczyński. Również przed krzyżem uczestnicy złożyli kwiaty i oddali hołd Polakom zamordowanym przez NKWD w czasie II wojny światowej.
Przed Krzyżem Katyńskim pojawili się też przeciwnicy rządu. Trzymali transparenty z cytatami wypowiedzi Lecha Kaczyńskiego dotyczących Trybunału
Konstytucyjnego.
IAR/ Paweł Pawlica/dyd