18.3 C
Chicago
środa, 1 maja, 2024

Warzycha po blamażu z Belgią: W takim składzie kadra już chyba nigdy nie zagra

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

„O sile Belgii zdecydowali ich pomocnicy. To oni zrobili całą grę” – powiedział PAP były piłkarz reprezentacji Polski Robert Warzycha, komentując środową wyjazdową porażkę biało-czerwonych 1:6 w meczu Ligi Narodów. Przyznał, że takiego wyniku się nie spodziewał.

 

„Mimo eksperymentalnego składu, w którym już chyba nigdy kadra nie zagra, jestem zawiedziony. Nie tylko bardzo złym wynikiem, ale i grą naszej drużyny” – dodał były zawodnik i trener Górnika Zabrze.

 

Podkreślił, że Polacy zaczęli mecz bardzo cofnięci.

 

„Nie wiem, czy taki był zamysł, żeby +zamurować+ swoje pole karne. Wizualnie to było depresyjne. W drugiej połowie rywale zmienili taktykę, pozwolili nam wyprowadzać piłkę, ale przejmowali ją w środku pola. Nie byliśmy zwarci, dla gospodarzy otworzyły się przestrzenie i to przyniosło im bramki. Udowodnili, że piłkarsko, w pojedynkach jeden na jeden czy czytaniu gry, byli dużo lepsi” – ocenił były piłkarz m.in. angielskiego Evertonu.

 

Jego zdaniem biało-czerwoni dość niefrasobliwie prezentowali się w defensywie.

 

„Jeżeli bramkarz Bartłomiej Drągowski był jednym z lepszych graczy w tym spotkaniu, to mówi wszystko o przebiegu gry. W kilku sytuacjach broniąc pokazał dużą klasę” – zaznaczył.

 

Drużyna trenera Czesława Michniewicza w kolejnym starciu LN zagra w sobotę z Holandią w Rotterdamie.

 

„Trzeba będzie obrać taktykę pozwalającą nam zaprezentować swoje walory, które przecież mamy. Wystawiając wielu młodych zawodników, którzy nie grali ze sobą i nie mają doświadczenia w takich meczach, można niestety zrobić im krzywdę” – wspomniał.

 

Wskazał, że w zespole belgijskim – inaczej niż w składzie Polski – nie doszło do wielu zmian w porównaniu do poprzedniego spotkania.

 

„Nawet Kevin De Bruyne, który – jak czytałem – narzekał na zmęczenie, znalazł się w składzie. Drużyna jest już budowana na mundial, musi się zgrać, a u nas to wygląda zupełnie inaczej, bo w każdym meczu wychodzą inni zawodnicy. To są decyzje selekcjonera, czy dobre, czy złe, to okaże się później w +praniu+. Logika by nakazywała, żeby drużyna się konsolidowała, dlatego trochę dziwi tak dużo zmian w składzie” – zauważył.

 

Belgowie zagrali w środę bez kontuzjowanego snajpera Romelu Lukaku, ale jego koledzy poradzili sobie z obroną gości.

 

„Siłą napędową każdej drużyny jest linia pomocy, która musi być aktywna zarówno w poczynaniach ofensywnych, jak i w obronie. My mieliśmy problem z przechodzeniem z defensywy do ataku i odwrotnie. Belgijscy pomocnicy zrobili w zasadzie całą grę – odbieranie piłki, dogrywanie, zagrania +z klepki+, napastnikom pozostało finalizowanie akcji w naszym polu karnym” – ocenił były piłkarz i trener amerykańskiego Columbus Crew.

 

Warzycha nie chciał się wypowiadać na temat konfliktu Roberta Lewandowskiego z władzami Bayernu Monachium.

 

„Nie znając tematu od środka, nie będę się wypowiadał w tej kwestii. Na pewno szkoda, że tak wielki klub i tak wielki zawodnik rozstają się w takich okolicznościach” – nadmienił.

 

Warzycha pracuje od lat z młodymi piłkarzami w Columbus.

 

„Wszystko już wróciło do normy sprzed pandemii, z czego się oczywiście cieszymy. Tylko rosnące ceny benzyny są teraz problemem” – zakończył 47-krotny reprezentant kraju.(PAP)

 

Autor: Piotr Girczys

 

gir/ pp/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520