13.4 C
Chicago
niedziela, 5 maja, 2024

W poniedziałek kort numer 2 na Wimbledonie będzie biało-czerwony

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W poniedziałek kort numer 2 na Wimbledonie będzie biało-czerwony. Najpierw o awans do ćwierćfinału zagra Iga Świątek, a w sesji popołudniowej o taką samą stawkę walczył będzie Hubert Hurkacz. Były czołowy deblista świata Marcin Matkowski uważa, że oboje mają szanse na awans.

To niespodziewana sytuacja, że reprezentanci Polski, gdzie nie ma praktycznie kortów trawiastych, tak dobrze radzą sobie na tej nawierzchni podczas tego prestiżowego turnieju.

 

„Faktem jest, że praktycznie nie mamy gdzie trenować gry na trawie. Ale Wimbledon jest turniejem specyficznym. Sezon trawiasty jest bardzo krótki i wielu graczy, którzy potrafią się przestawić z ziemi na trawę, notuje tutaj sukcesy. My też w niedawnej przeszłości mieliśmy wielkie sukcesy: Agnieszka Radwańska zagrała w finale (2012), Jurek Janowicz w półfinale (2013). Teraz mamy Igę i Huberta w drugim tygodniu Wimbledonu i wszystko jeszcze przed nimi” – powiedział PAP Matkowski.

 

Niewiele brakowało, by na drugi tydzień pozostała w Londynie także Magda Linette, która w trzecim, decydującym secie meczu trzeciej rundy prowadziła z Paulą Badosą 3:0, a mimo tego Hiszpanka zdołała rozstrzygnąć spotkanie na własną korzyć.

 

„Szkoda bardzo, że Magdzie nie udało się wykorzystać szansy na wygranie. Ten mecz układał się falami. Raz kilka gemów z rzędu zdobywała Polka, zaraz potem Hiszpanka. Jednak mimo porażki występ Linette trzeba ocenić pozytywnie. Od rozpoczęcia Rolanda Garrosa widać, że poznanianka gra lepiej. Spora w tym zasługa Dawida Celta, przy którym Magda poczuła się pewniej” – przekonuje Matkowski.

 

W poniedziałek trudniejsze zadanie wydaje się mieć wrocławianin. Jego rywalem będzie druga rakieta świata Daniił Miedwiediew.

 

„Rosjanin, po wygranej z Marinem Ciliciem w poprzedniej rundzie, kiedy odwrócił los meczu, w którym przegrywał 0:2 w setach, teraz będzie faworytem starcia o ćwierćfinał. Jednak uważam, że Hubert ma argumenty, by się przeciwstawić Rosjaninowi. Hurkacz przede wszystkim bardzo dobrze serwuje w Londynie, rozumie trawę, gra nisko nad siatką. Tymi elementami może się postawić faworytowi i nie jest bez szans na zwycięstwo” – uważa Matkowski.

 

Czwarta runda to już najlepszy wynik wielkoszlemowy zawodnika z Dolnego Śląska. Ćwierćfinał po wyeliminowaniu światowej dwójki byłby jednym z największych sukcesów w jego karierze.

 

„Pamiętajmy, że Hubert ma na koncie wygrany w tym roku turniej Masters w Miami. Na tę chwilę nawet ćwierćfinał wielkoszlemowy nie przebije tamtego sukcesu” – podkreślił jednak były deblista.

 

Matkowski jest dyrektorem lipcowego turnieju WTA BNP Paribas Poland Open, który odbędzie się w Gdyni. Organizatorzy już poinformowali, że w ceremonii otwarcia gościć będą Hurkacza i Świątek. Polka jednak nie zagra w Trójmieście.

 

W rozmowie z PAP po zakończeniu French Open trener najlepszej polskiej tenisistki Piotr Sierzputowski przekonywał, że krótki sezon na kortach trawiastych nie będzie priorytetem dla teamu. Tymczasem w poniedziałkowe przedpołudnie Świątek zagra z Tunezyjką Ons Jabeur o awans do ćwierćfinału.

 

„Być może to, że Iga gra bez presji w Wimbledonie pomogło jej w osiągnięciu dotychczasowych wyników. Zresztą widać po niej, że od dłuższego czasu jest w świetnej formie” – przekonuje Matkowski.

 

Jeśli raszynianka pokona Tunezyjkę, o półfinał może się zmierzyć z rozstawioną z dwójką Arianą Sabalenką z Białorusi. Co ciekawe, dotychczas ani Polka, ani Tunezyjka, ani Białorusinka nie osiągały sukcesów singlowych na wimbledońskiej trawie. Świątek wprawdzie wygrała tam cały turniej, ale w rywalizacji juniorek.

 

„Iga zagrała na Wimbledonie dopiero raz, więc nie miała kiedy odnosić sukcesów. Z Wimbledonem jest tak, że jak ktoś jest w formie i wygrywa na innych nawierzchniach, to i tam może osiągnąć sukces. Sabalenka w tym sezonie gra dobrze, Tunezyjka też, a sukcesy Igi znamy. W kobiecym tenisie rywalizacja jest dużo bardziej wyrównana, więc wiele może się zdarzyć. Wierzę, że Iga będzie nadal wygrywała” – zakończył Matkowski. (PAP)

 

pż/ krys/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520