Kalifornijscy ustawodawcy zagłosowali w czwartek za podniesieniem podatków od broni i amunicji w celu sfinansowania procedur poprawy bezpieczeństwa w szkołach publicznych i programów zapobiegania przemocy z użyciem broni. Republikanin ze stanowego Zgromadzenia twierdzi, że to utrudni Kalifornijczykom możliwość obrony swojego życia i mienia.
Tom Lackey – członek Zgromadzenia Kalifornii – był we wtorek gościem programu „Fox & Friends” w telewizji Fox News. W czasie programu Lackey argumentował, dlaczego sprzeciwia się nowej ustawie, która oczekuje na podpis gubernatora Gavina Newsoma.
„To niefortunne, że musimy czekać i zobaczyć, co się stanie, ponieważ jest to naprawdę brutalny, niesprawiedliwy atak na naszą Drugą Poprawkę i naszą zdolność do samoobrony” – powiedział Lackey.
Nowy kalifornijski podatek od broni i amunicji ma wynosić 11 proc. Podatek ma funkcjonować obok podatku federalnego. Stan ma przeznaczyć dochody z obciążenia na poczet finansowania zwiększenia bezpieczeństwa w szkołach oraz programy zapobiegania przemocy z użyciem broni palnej.
Według Lackeya taka opłata tylko utrudni uczciwym Kalifornijczykom obronę przed przestępczością.
„Nawet sondaże mówią, że 76% Kalifornijczyków uważa przemoc i przestępczość uliczną za wielkie zagrożenie. A to jest zdolność do ochrony przed przemocą uliczną i przestępczością. To naprawdę niesprawiedliwe” – stwierdził członek Zgromadzenia.
Zanim Lackey został politykiem przez lata służył jako policjant, patrolując kalifornijskie ulice. Bazując na własnym doświadczeniu stwierdził, że nie broń a zachowania prowadzą do przemocy. Stwierdził, że przez lata służby pistolet w kaburze wiele razy uchronił go przed niebezpieczeństwem.
„Przypominam moim kolegom ustawodawcom o tym właśnie fakcie, że zapobiegło to przemocy poprzez samą obecność i bycie widocznym po mojej stronie. Ale mimo to jest to ignorowane, ponieważ są w stanie podsycać nienawiść i strach przed bronią zamiast zachowania, które za nią stoi” – powiedział polityk.
Ustawa trafiła na biurko gubernatora Gavina Newsoma. Gubernator ma czas do 14 października, aby podjąć decyzją o podpisaniu lub odrzuceniu prawodawstwa.
Red. JŁ
(Źródło: Fox News)