19.8 C
Chicago
niedziela, 28 kwietnia, 2024

Uratowała kierowcę autobusu przed pobiciem

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Przed kilkoma tygodniami pomogła kierowcy miejscowego autobusu, który został napadnięty przez pasażera. Wiesławę Kozakiewicz, mieszkankę dzielnicy Denków w Ostrowcu Świętokrzyskim, odwiedzili w pracy szefowie Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji, dziękując jej za reakcję.

O sprawie pisaliśmy w styczniu. Podczas wieczornego kursu, kierowca autobusu zwrócił uwagę pasażerom, którzy nie skasowali biletów. Zareagowali agresją, zaczęli go kopać, szarpać i nie wiadomo jakby się to skończyło, gdyby nie zdecydowana postawa pasażerki. – Jechałam do pracy na nocną zmianę do szpitala w Ostrowcu – opowiada Wiesława Kozakiewicz.- Na przystanku przy Rynku w Denkowie wsiadło trzech młodych panów. Nie skasowali biletów, na co zwrócił im uwagę kierowca. I wtedy się zaczęło. Zaczęli opluwać kierowcę. Bili go pięściami po głowie i kopali. Jeden z nich złapał się za rurkę i kopał obiema nogami. W autobusie siedziały jeszcze dwie osoby, ale nie zareagowały. W pewnym momencie chuligani złapali kierowcę za nogi i zaczęli go wyciągać z autobusu. Kierowca krzyknął „pomocy”. Pobiegałam do niego i zaczęłam go wciągać do autobusu, ponieważ bałam się o jego bezpieczeństwo. Kierowcy urwała się nogawka od spodni i udało mi się go wciągnąć do pojazdu. Kierowca szybko zamknął drzwi. Przyjechała policja i sytuacja została opanowana. Pani Wiesława, której mąż jest emerytowanym kierowcą autobusu, nie wie skąd wzięło się u niej tyle odwagi. – Na pewno działałam pod wpływem stresu. Bałam się o życie kierowcy. Poza tym ponieważ pracuję na oddziale chirurgii w szpitalu, mam do czynienia z rożnymi pacjentami, także tymi agresywnymi. Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Jarosław Kateusz wręczając Wiesławie Kozakiewicz kwiaty podkreślił, że zaprezentowała ona prawdziwie bohaterską postawę. – Wielokrotnie słyszymy o tym, że w rożnych miastach dochodzi do napadów na kierowców autobusów miejskich, a nikt z pasażerów nie reaguje – mówi Jarosław Kateusz.- Pani Wiesława to prawdziwa bohaterka. Nasi kierowcy wyposażeni są w telefony komórkowe. W razie potrzeby natychmiast informują policję i pracowników firmy ochroniarskiej. Jednak przyjazd służb na miejsce zawsze trochę trwa.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520