23.2 C
Chicago
środa, 1 maja, 2024

Unijni politycy o kandydaturze Jacka Saryusz-Wolskiego: „To komiczne”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Decyzja polskiego rządu o zaproponowaniu kandydatury Jacka Saryusz-Wolskiego na przewodniczącego Rady Europejskiej zaskoczyła zarówno unijnych polityków, jak i światowe media.

W Europie nie cichną komentarze po wysunięciu przez polski rząd kandydatury Jacka Saryusz-Wolskiego na przewodniczącego Rady Europejskiej. Pisze o tym strona internetowa gazety „Politico”. Komentator Ryan Heath zauważa, że inne państwa nie dowierzały w to, że Prawo i Sprawiedliwość nie poparło Donalda Tuska, który ubiega się o reelekcję, i pisze o kłótni szefa polskiego MSZ Witolda Waszczykowskiego z Markiem Prawdą, dyrektorem przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. W lutym ubiegłego roku Prawda został odwołany przez PiS ze stanowiska ambasadora Polski przy UE – pół roku przed końcem kadencji.
Waszczykowski nazwał Prawdę zdrajca, kiedy ten opublikował analizę dotyczącą praworządności w Polsce, w której krytykuje sytuację w kraju. – To był paszkwil na Polskę byłego polskiego urzędnika z MSZ. Gdyby był to klasyczny ambasador, to byśmy uruchomili procedurę persona non grata. Natomiast to nie jest ambasador, to jest przedstawiciel KE, to są dyrektorzy oddziałów KE w państwach członkowskich. Oni są na innym poziomie immunitetu dyplomatycznego – powiedział polski minister spraw zagranicznych. „To tego rodzaju niestabilne zachowania sprawiają, że niektórzy członkowie polskiego rządu obawiają się, że Waszczykowski nie nadaje się do nawigowania po terenie polityki zagranicznej naszpikowanym minami, takimi jak Trump, Brexit czy Rosja” – pisze Hearth w artykule. „Politico” konkluduje również przewrotnie, że ma rozwiązanie – zastąpić Waszczykowskiego … Saryusz-Wolskim, zamiast stawiać go do wyścigu o przewodnictwo w Radzie Europejskiej z Donaldem Tuskiem. „W ten sposób Saryusz-Wolski byłby ostatnim spośród polityków w Brukseli, którzy awansowali politycznie we własnym kraju, tak jak Martin Schulz (kandydat na kanclerza Niemiec), Andrzej Duda (polski prezydent) i Alfonso Dastis (minister spraw zagranicznych Hiszpanii)” – czytamy na portalu.

Także Europejska Partia Ludowa (EPL) – unijna frakcja polityczna, publicznie okazała swoje wsparcie dla byłego polskiego premiera – zauważa Politico. – W związku z najnowszymi informacjami wezwałem wiceprzewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej Jacka Saryusz-Wolskiego na spotkanie w poniedziałek, podczas którego ma wyjaśnić sytuację. EPL jasno wskazuje, że każdy jej wiceszef musi być członkiem partii wchodzącej w skład EPL” – pisze szef EPL Joseph Dahl. W odpowiedzi na nominację Saryusz-Wolskiego przez PiS Platforma Obywatelska wykluczyła bowiem polityka ze swoich szeregów. Daul zaznaczył, że „szanuje decyzję Platformy Obywatelskiej” i dodał: „Jak to zostało przekazane wcześniej, Europejska Partia Ludowa w pełni popiera kandydata, którym jest przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk”. Słowa polityka mogą więc oznaczać, że Jacek Saryusz-Wolski przestanie pełnić funkcję wiceszefa EPL, ponieważ po odejściu z PO nie jest już członkiem tej frakcji. O odmowie zaakceptowania kandydatury Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej pisze również jedna z największych na świecie agencji informacyjnych – Reuters. „Kiedy członkowie PiS zaczęli wcześniej w tym tygodniu mówić o ewentualnej kandydaturze Saryusz-Wolskiego, która była alternatywą dla Tuska, unijni dyplomaci w Brukseli w większości skrytykowali ten pomysł, twierdząc, że Tusk i tak zostanie ponownie wybrany” – pisze agencja. Reuters zaznacza również, że zdaniem przedstawicieli Unii Europejskiej dyskusja o innym kandydacie niż Donald Tusk przyczyni się tylko do „kolejnej z wielu kłótni wewnątrz Unii Europejskiej, która boryka się z całym szeregiem wyzwań: od bardzo asertywnej Rosji po radykalny islam”. Agencja podkreśla też, że Donald Tusk, którego kadencja kończy się w maju, jako przewodniczący Rady Europejskiej odgrywałby m.in. kluczową rolę w negocjacjach z Wielką Brytania dotyczącą wyjścia kraju ze Wspólnoty. Z kolei brytyjski „The Financial Times” nazywa decyzję PiSu o zaproponowaniu nowego polskiego kandydata na stanowisko Rady Europejskiej „bezprecedensową”. „Nominacja Jacka Saryusz-Wolskiego (…), zaskoczyła wielu w Brukseli i może utrudnić starania Tuska o drugą, dwuipółletnią kadencję na czwartkowym szczycie, co wcześniej było uważane tylko za formalność” – pisze „The Financial Times”. Brytyjska gazeta zauważa, że były polski premier miał wielkie poparcie ze strony innych państw członkowskich zadowolonych z tego, jak Tusk przeprowadzał Wspólnotę przez m.in. kryzys gospodarczy w Grecji, kryzys imigracyjny czy Brexit. „Żaden inny kraj nie powiedział, że będzie starał się zapobiec jego reelekcji” – podkreśla „The Financial Times”.

Gazeta dodaje: „Biorąc pod uwagę przytłaczające poparcie dla Donalda Tuska od 28 państw, większość dyplomatów jako niewiadomą traktuje jedynie to, jak podejść do krępującej sytuacji, którą będzie konieczność odrzucenia obiekcji Polski na szczycie Unii Europejskiej w czwartek”. „The Financial Times” przytacza również wypowiedź anonimowego dyplomaty, że rozważanie kandydatury Saryusz-Wolskiego jest „komiczne”, biorąc pod uwagę, że nigdy nie był on szefem rządu.

Aleksandra Gersz AIP, Fot. Archiwum

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520