Uber testuje bezosobowe samochody w San Francisco
Po dwuletniej przerwie nowoczesne bezosobowe samochody Ubera wracają na ulice San Francisco. Ten ruch nastąpił po tym, jak jeden z samochodów tej firmy miał wypadek śmiertelny w Arizonie w 2018 roku.
Na początek Uber zapowiedział, że będzie miał na drodze tylko dwa samojezdne samochody Volvo XC90, którym będą towarzyszyć dwaj bezpieczni kierowcy na przednich siedzeniach. Pojazdy będą jeździć po wybranych ulicach publicznych, będą działać tylko w ciągu dnia. Firma powiedziała, że po zakończeniu aktualizacji infrastruktury do swojego systemu rozszerzy swój program w mieście.
Po śmiertelnej katastrofie w Arizonie program prowadzenia pojazdu Ubera podlegał kontroli lokalnej policji, prawodawców i śledczych federalnych. Firma wycofała wszystkie swoje autonomiczne pojazdy z dróg publicznych i zamknęła wówczas działalność w Arizonie. W listopadzie urzędnicy państwowi ujawnili swoje ustalenia dotyczące głównej przyczyny wypadku, mówiąc, że operator pojazdu nie monitorował drogi, Uber miał „nieodpowiednią kulturę bezpieczeństwa”, a rząd federalny nie regulował właściwie branży.
W grudniu 2018 r. Uber wznowił testy samoobsługowych samochodów w Pittsburghu. Na ulicach San Francisco, Toronto, Dallas i Waszyngtonu Uber umieścił także samochody samojezdne, ale kierowcy bezpieczeństwa obsługiwali te pojazdy, zamiast jechać w całości tryb autonomiczny.
W ciągu ostatnich dwóch lat Uber wzmocnił bezpieczeństwo swoich samochodów z własnym napędem. Firma wymaga teraz od swoich kierowców intensywnego szkolenia i krótszej pracy. Dodatkowo wszystkie samochody muszą mieć dwóch operatorów. Uber dodał także ulepszenia pojazdu i oprogramowania, takie jak lepsze śledzenie pieszych i automatyczne hamowanie awaryjne.
(ms)