13.8 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Tygodnik „Do Rzeczy” publikuje zapis podsłuchu spotkania Aleksandra Kwaśniewskiego i Ryszarda Kalisza

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Tygodnik „Do Rzeczy” twierdzi, że dotarł do zapisu podsłuchu spotkania Aleksandra Kwaśniewskiego, Ryszarda Kalisza i dwóch innych osób.

W rozmowie pojawia się wątek domniemanej korupcji na szczytach władzy.
Według „Do Rzeczy”, rozmowa miała miejsce w październiku 2013 roku w restauracji Sowa i Przyjaciele.

Trzy najbardziej zdemoralizowane instytucje w Polsce to jest po pierwsze – prokuratura, po drugie – służby specjalne, po trzecie – telewizja publiczna. (…) Te trzy instytucje – kupią, sprzedadzą, zdradzą, zniszczą. I tak dalej, i tak dalej – miał mówić Aleksander Kwaśniewski do Ryszarda Kalisza.

Tygodnik „Do Rzeczy” do kupienia we wszystkich polonijnych punktach sprzedaży prasy  :

„Rozmowa, do której dotarliśmy, to zapis jednego ze spotkań nagrany w tzw. aferze taśmowej – w restauracji Sowa i Przyjaciele. 6 października 2013 r. w tym miejscu biesiadowali były prezydent Aleksander Kwaśniewski, lewicowy poseł Ryszard Kalisz oraz znajomy Kwaśniewskich – Włodzimierz Wapiński – i mężczyzna, którego tożsamości nie udało się nam ustalić. Nagrana rozmowa trwa blisko 4,5 godziny. Pojawiają się w niej różne wątki, głównie polityczno-towarzyskie. Najważniejszy dotyczy domniemanej korupcji, do której miało dochodzić na szczytach władzy. Kalisz relacjonuje Kwaśniewskiemu swoje spotkanie z gen. Januszem Noskiem, ówczesnym szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Nosek miał mieć dowody na korupcję, w którą mógł być zamieszany minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, a być może ktoś „dużo wyżej” niż kierownictwa ministerstwa.

Z ujawnionych nagrań wyłania się mechanizm funkcjonowania „grupy trzymającej władzę”. Pouczające są zwłaszcza rozmowy o spółkach Skarbu Państwa – komentuje na łamach „Do Rzeczy” Rafał A. Ziemkiewicz. I dodaje, że podkreślana przez władzę i jej propagandystów „bezprawność” podsłuchów ma znaczenie dla prawników, zmuszonych respektować reformę procedur karnych. Przeciętny obywatel za ważniejsze od tego, czy ktoś miał prawo podsłuchiwać, uznaje jednak to, co podsłuchał. I nie ma wątpliwości, kiedy politycy pokazują prawdziwą twarz (…) Gdyby, mimo wszystko, miał ktoś wątpliwości, czy nagrane rozmowy polityków, biznesmenów i szefów państwowych spółek można traktować jako źródło wiedzy o stanie państwa, argumentem przekonującym jest to, że zawierane podczas nich umowy faktycznie zostały przecież dotrzymane – podkreśla publicysta. ”

 

Kilka godzin po publikacji były szef SKW Janusz Nosek zdementował te doniesienia. Generał po dymisji w 2013 roku nadal pozostaje w służbie, toteż głos zabrała także SKW.
W oświadczeniu podpisanym przez generał brygady Piotra Pytela, szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, napisano, że SKW nigdy nie posiadała ani nie posiada jakichkolwiek informacji mogących wskazywać na powiązanie obecnego ministra obrony narodowej z jakimikolwiek nieprawidłowościami lub podejrzeniami.
W tym samym tekście zamieszczonym na stronie MON, napisano, że Janusz Nosek oświadcza, że nigdy nie przekazywał jakichkolwiek informacji o działalności SKW posłowi Ryszardowi Kaliszowi. W szczególności nie sugerował, że dysponuje dowodami w konkretnych sprawach. Generał Nosek podkreśla, że zgodnie z procedurami przekazywał wszystkie materiały wyłącznie prokuraturze.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520