Związkowcy linii lotniczych Air France podjęli decyzję o strajku mającym trwać co najmniej sześć dni. To tylko jeden z elementów fali protestów jaka w tym tygodniu przetoczy się przez Francję.
Piloci domagają się utrzymania dotychczasowych wynagrodzeń. Tymczasem pracodawcy zapowiadają obniżenie płac, aby zapewnić rentowność firmy. Na francuskich lotniskach strajk zapowiedziano między 3-cim a 5-tym czerwca, zaś Air France planuje akcje protestacyjne także w trakcie Euro-2016-ście. Od rana trwa blokada największej w Europie spalarni śmieci, która znajduje się w Ivry pod Paryżem. Wjazd do niej blokuje kilkudziesięciometrowej wysokości sterta śmieci, które teraz są wywożone do innych tego typu zakładów. Są one jednak znacznie mniejsze – stąd Paryżowi i regionowi stołecznemu wkrótce grozi kryzys „śmieciowy”. Ostatnie kłopoty z dostawami paliw spowodowało, że dwadzieścia procent stołecznych stacji benzynowych jest zamkniętych. We wtorek strajk rozpoczynają kolejarze, a w czwartek zakłady komunikacji miejskiej. To, plus sceny przemocy w czasie manifestacji spowodowało, że gwałtownie maleje – liczba rezerwacji turystycznych i obrotów wielkich domów handlowych stolicy.
TS/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/mg/sk
Tydzień strajków we Francji – falę rozpoczęli piloci Air France
- Advertisement -