Premier Donald Tusk powiedział, że nie rozmawiał jeszcze z Donaldem Trumpem. Zapowiedział wyjaśnienie dlaczego wiceszef MSZ Władysław T. Bartoszewski o takiej rozmowie telefonicznej mówił. Tusk zapewnił, że „na pewno w niedalekiej przyszłości będzie okazja kontaktować się z prezydentem elektem”.
Na porannej konferencji prasowej przed wylotem do Budapesztu premier został zapytany o słowa wiceszefa MSZ Władysława Teofila Bartoszewskiego, który w środę wieczorem w Polsat News powiedział, że „premier Tusk już dzwonił do prezydenta-elekta, by mu pogratulować”.
„Nie było takiej rozmowy. Dzisiaj rano dowiedziałem, się, że pan minister Bartoszewski przekazał taką informację – będę wyjaśniał z ministrem Bartoszewskim, skąd mu to przyszło do głowy; nie było takiej rozmowy telefonicznej” – powiedział Tusk. „Na pewno będzie okazja w niedalekiej przyszłości kontaktować się z prezydentem-elektem, ale też pamiętajmy, że przez wiele tygodni prezydentem jest Joe Biden” – zaznaczył.
Odnosząc się do przyszłej współpracy z kolejnym prezydentem USA, Tusk podkreślił, że dobrze zna Trumpa jeszcze z czasów jego pierwszej kadencji, gdy on sam był szefem Rady Europejskiej. „To wymagający partner, ale mieliśmy osobiście dobre relacje, nie narzekałem na ten osobisty kontakt” – stwierdził premier.
„Jedną z zasad, którymi się kieruje – i pan prezydent nigdy tego nie ukrywał – jest wykorzystywanie pewnego rodzaju nieprzewidywalności w polityce. Często słyszałem – także w rozmowach w cztery oczy – od Donalda Trumpa, że to jest w jego ocenie dobry sposób, żeby zaskakiwać. Czasem zaskakuje sojuszników, czasem nieprzyjaciół, więc tego na pewno możemy się spodziewać dynamicznej prezydentury i być przygotowani do tej zmiany” – dodał Tusk.
Kandydat Republikanów i prezydent w latach 2017-2021 Donald Trump wygrał wtorkowe wybory prezydenckie w USA, pokonując kandydatkę Demokratów i obecną wiceprezydent Kamalę Harris.(PAP)
mml/ mok/