Trwa sezon grzybowy, któremu sprzyja pogoda. Tymczasem w mediach pojawiły się pierwsze informacje o zatruciach.
W warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka przebywa 16-latka, wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej po zatruciu grzybami. Szpital nie udziela informacji o jej stanie zdrowia, ale wiadomo, że czeka ją długie leczenie.
Zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego Grzegorz Hudzik apeluje o zbieranie tylko tych grzybów, które znamy i najlepiej z tak zwaną gąbką pod kapeluszem. Wśród nich nie ma grzybów, które wywołują silne niebezpieczne zatrucia. Natomaist należy unikać grzybów, które mają pod kapeluszem tak zwane blaszki.
Bardzo ważne jest też przechowywanie grzybów – dodaje Grzegorz Hudzik. Nawet te jadalne, jeśli są zbierane do toreb plastikowych czy reklamówek, pozbawione powietrza wytwarzają w swoim wnętrzu toksyny. Grzyby najlepiej zbierać do koszyka z wikliny.
Najbardziej trującym grzybem jest muchomor sromotnikowy. Szczególnie organizm dziecka nie umie sobie poradzić z zawartą w nim trucizną.
Barbara Góra/dabr