-3 C
Chicago
środa, 12 lutego, 2025

Trump, mimo zapowiedzi, nie ogłosił decyzji o nałożeniu wysokich ceł na import z Chin. Wpływ Muska?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Na zmianę stanowiska prezydenta USA Donalda Trumpa, który mimo zapowiedzi nie ogłosił decyzji o nałożeniu wysokich ceł na import z Chin, mógł mieć Elon Musk – ocenia w komentarzu dla PAP politolog, ekspert ds. polityki zagranicznej Chin Benjamin Barton.

W dniu swego zaprzysiężenia na 47. prezydent USA nie odniósł się do kwestii ceł na produkty z Chin, które zapowiadał przez podczas kampanii wyborczej. Miały one wynieść nawet do 60 proc., choć po wygraniu wyborów Trump, mówił już o tylko 10-procentowych taryfach.
W poniedziałek, podczas mowy inauguracyjnej „nie był tym razem tak stanowczy, jak za pierwszej kadencji” – ocenia Barton, pracownik naukowy University of Nottingham Malaysia. Jednak jego zdaniem „z pewnością będzie kontynuowana surowa polityka i sankcje” zwłaszcza w zakresie rywalizacji w sektorze technologicznym.
Analizując powody, dla których Trump nie zdecydował się na wszczęcie tzw. wojny handlowej z ChRL już pierwszego dnia, ekspert podkreśla, że istotne znaczenie może mieć fakt, że „Musk (i jego matka) mają podobno duży wpływ na podejście Trumpa do Chin… na razie”.
Miliarder, właściciel popularnej w Chinach Tesli, prowadzi w tym kraju wiele przedsięwzięć biznesowych, które „wymagają w pełni funkcjonujących chińskich łańcuchów dostaw” – zaznacza Barton. „Myślę, że to rzeczywiście może wyjaśniać, dlaczego wydaje się, że między obiema stronami panuje względny spokój” – dodał.
Trump wyznaczył Muska na szefa specjalnego Departamentu Wydajności Państwa (DOGE), który ma za zadanie przejrzeć rządowe regulacji i sporządzić listę cięć budżetowych, a następnie przekazać ją Białemu Domowi.
Zdaniem rozmówcy PAP nie można także wykluczyć, że „Trump zdał sobie sprawę, że bycie bardzo surowym wobec Chin nie poszło zgodnie z planem w jego pierwszej kadencji i przyniosło więcej szkody niż pożytku dla jego krajowego kapitału politycznego”.
Co więcej, nowy prezydent „pochwalił” Xi Jinpinga i „wyciągnął do niego gałązkę oliwną, zapraszając go na swoją inaugurację”. Przywódca Chin nie udał się na zaprzysiężenie osobiście, lecz wysłał wiceprzewodniczącego ChRL Hana Zhenga.
„W Chinach panuje nieco łagodniejsze podejście do +Trumpa 2.0+, lub wydaje się, że jest ono łagodniejsze niż w 2017 roku, ponieważ uważa się, że cła nie będą zbyt szkodliwe, pomimo słabej koniunktury wpływającej na stan chińskiej gospodarki” – ocenia Barton.
Zapytany o to czy, należy się w związku z tym spodziewać jakichkolwiek ustępstw ze strony Chin, rozmówca PAP wyraził sceptycyzm. Przypomniał, że rząd w Pekinie zwykle działa na zasadzie „wzajemności”, a Trump „póki co” ani nie wdrożył ceł, ani też nie usunął obecnych barier handlowych, w związku z czym Chiny przed wykonaniem pierwszych gestów wobec USA „zachowają się asekurancko, zwłaszcza biorąc pod uwagę, ile musiały znieść w ciągu ostatnich ośmiu lat”.
Ekspert zwrócił uwagę, że rząd w Pekinie – bez względu na to, jakie stanowisko ostatecznie zajmie administracja Trumpa – będzie niezmiennie realizować swój cel.
„Moim zdaniem Chiny nadal bardziej koncentrują się na dalszym budowaniu samowystarczalności w kluczowych sektorach wzrostu gospodarczego, niż na czymkolwiek innym” – podsumowuje Barton.
Z Pekinu Krzysztof Pawliszak (PAP)

 

krp/ piu/ fit/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520