Prezydent-elekt Donald Trump w swoich publikacjach na Twitterze zarzucił Barackowi Obamie, że ten utrudnia mu przejęcie władzy w państwie i wywołuje niepotrzebne napięcia. Ceremonia zaprzysiężenia Trumpa na 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych odbędzie się 20 stycznia.
Miliarder napisał, że jeszcze niedawno myślał, iż przekazanie władzy w państwie odbędzie się bez większych problemów, ale pomylił się w swoich oczekiwaniach. Donald Trump zarzucił Obamie wywoływanie niepotrzebnych konfliktów. Chodzi mu przede wszystkim o wypowiedź ustępującego prezydenta, który stwierdził, że gdyby mógł ubiegać się o trzecią kadencję, to wygrałby wyborczy wyścig z biznesmenem. Trump natychmiast zakwestionował te słowa podkreślając, że w kraju panuje nieporządek i zamieszanie z powszechnymi ubezpieczeniami zdrowotnymi i choćby dlatego Obama nie miałby szans. Po wyborach obaj politycy unikali wzajemnych ataków na siebie. Wypowiadali się także o sobie życzliwie po spotkaniu w Białym Domu.
Jan Pachlowski /Miami, Fot. Dreamstime.com