Trener Northwestern Wildcats został zawieszony na dwa tygodnie w związku z oskarżeniami o niewłaściwe podejście do swoich zawodników. Niektórzy z nich czuli się urażeni sposobem w jaki Pat Fitzgerald się do nich odnosił.
Sytuacja jest o tyle niecodzienna, że nie ma jednoznacznych dowodów na to, aby trener nękał swoich zawodników. Prowadzący postępowanie dyscyplinarne stwierdzili jednak, że do wymierzenia kary Fitzgeraldowi wystarczy ogólna opinia przekazywana wśród zawodników.
Sam trener tłumaczył, że jego praca nie polega na poprawianiu nastroju swoim podopiecznym, ale twardym wymaganiu określonych zachowań i postaw, które potem procentują sukcesami na boisku. To nie przekonało komisji, która zawiesiła go na dwa miesiące, a ponadto wydała zalecenia prowadzenia kontroli w szatni przez osobę niepodlegającą trenerowi i odwołania treningów i obozów organizowanych poza kampusem uczelni.
Władze uniwersytetu wydały również oświadczenie, w którym podkreśliły, że wszelkie formy nękania są niezgodne z wartościami promowanymi na Northwestern, a kadra stara się, aby uczelnia była bezpiecznym i przyjaznym środowiskiem dla wszystkich studentów. Rektor Michael Shill wyraził żal z powodu niedopełnienia „najwyższych standardów obowiązujących podczas zajęć sportowych”, ale jak zapewnił, podjęte działania zapobiegną takim sytuacjom w przyszłości.