Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Austrii Franco Foda sprzeciwia się rozgrywaniu meczu z Włochami w 1/8 finału mistrzostw Europy w Londynie. Jego zdaniem, z powodu restrykcji związanych z pandemią koronawirusa, na trybunach będzie niewielu kibiców obydwu reprezentacji.
W sobotę o awans do ćwierćfinału Austriacy zagrają o godz. 21 z Włochami na Wembley.
„W obecnej sytuacji na stadionie nie będzie prawie żadnych kibiców austriackich, ani włoskich. Granie w Londynie nie ma dla mnie sensu” – przyznał Foda na łamach austriackiej gazety „Kleine Zeitung”.
Trener odniósł się do informacji, że m.in. Wielka Brytania zanotowała duży wzrost liczby nowych infekcji wariantem delta. Obowiązuje wymóg 10-dniowej kwarantanny dla nowo przybyłych, co praktycznie uniemożliwia kibicom z Włoch i Austrii obecność na spotkaniu 1/8 finału Euro.
„Mam nadzieję, ze względu na fanów, że uda się znaleźć rozwiązanie. Jedną z opcji byłaby zmiana miejsca” – dodał Foda.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Austrii w komunikacie „zdecydowanie odradza podróżowania na mecz drugiej rundy z Włochami 26 czerwca 2021 roku na Wembley”.(PAP)
giel/ co/