13.8 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Tour de France: niedościgniony Soeren Andersen

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Czternasty etap kolarskiego wyścigu Tour de France wygrał po samotnej ucieczce na ostatnich kilometrach Duńczyk Soeren Andersen z niemieckiej ekipy Sunweb. Liderem jest wciąż Słoweniec Primož Roglič z holenderskiego Jumbo-Visma. Michał Kwiatkowski – na 34. miejscu ze stratą godziny i dziewięciu minut do żółtej koszulki.

Żegnajcie wulkany – kolarzy witają Alpy. 194 kilometry. Start w Owernii, w Clermont-Ferrand. Meta w stolicy światowych kucharzy, w Lyonie, mieście zaprzyjaźnionym z Łodzią. Od początku pod niebo rozpalone do trzydziestu pięciu stopni szybowały ucieczki. Ale peleton miał jasno określony plan. Na czele Bora, która prowadzi Petera Sagana do odzyskania zielonej koszulki. Lidera tej klasyfikacji, Sama Bennetta, na kolejnych podjazdach zostawili daleko w tyle. Ale wciąż ma prawie pięćdziesiąt punktów przewagi nad Słowakiem.

9 kilometrów. Ucieka Belg. Składa się na ramę roweru jak kozica pędząca w dół. Miasteczko. Dopadli go. Lyon. Monumentalna bryła bazyliki Notre Dame. Ostry wiraż. Skręt. Duńczyk Andersen. Zmyka jak zając. Siedem sekund przewagi. Zjazd. Kręto. Dziesięć sekund. Wiadukt. Tunel. Duńczyk wygrywa. A w niedzielę niesamowity etap. Piętnasty. 174 kilometry. Z Lyonu. Ale do mety dwie strome przełęcze pod niebo. Meta po morderczej wspinaczce na Grand Colombier.

Redakcja Sportowa PR / M. Brzeziński, Paryż / AG

Foto: dreamiste.com

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520