„Living in a Ghost Town” to pierwszy nowy utwór The Rolling Stones od ośmiu lat. Piosenka ma już teledysk zrealizowany w czasie kwarantanny spowodowanej koronawirusem.
Nowe nagranie The Rolling Stones powstało i zostało nagrane w Los Angeles oraz Londynie w warunkach domowej izolacji.
– Jeszcze przed zamknięciem Stonesi byli w studiu, aby nagrywać nowy materiał. W trakcie tych sesji powstała piosenka, która oddaje bieżącą sytuację na świecie. Pracowaliśmy nad kawałkiem w izolacji. I oto jest – nazywa się „Living in a Ghost Town”. Mam nadzieję, że się Wam spodoba – mówi Mick Jagger.
– Historia tego utworu zaczęła się ponad rok temu w Los Angeles, był on stworzony z myślą o nowym albumie, wszystko się działo i nagle dotarło do nas to gówno. Mick i ja zdecydowaliśmy, że ten utwór musi ujrzeć światło dzienne teraz. Przed Wami „Living in a Ghost Town”. Bądźcie bezpieczni! – zachęca Keith Richards.
– Bardzo podobała mi się praca nad tym utworem. Myślę, że dobrze opisuje obecne nastroje i mam nadzieję, że słuchacze się ze mną zgodzą – dodaje Charlie Watts.
– Dziękujemy za wszystkie wiadomości z ostatnich tygodni. Wiele dla nas znaczy, że nasza muzyka Wam pomaga. Dlatego mamy dla Was coś zupełnie nowego. Mamy nadzieję, że się Wam spodoba. Kawałek ma przejmującą melodię. Nazywa się „Living in a Ghost Town” – podsumowuje Ronnie Wood. Autorami „Living in a Ghost Town” są Mick Jagger i Keith Richards.
Jagger śpiewa, gra na harmonijce i gitarze, Richards odpowiada za gitarę i chórki. Charlie Watts gra na perkusji, a Ronnie Wood na gitarze, słyszymy go też w chórkach. Całości dopełnia Darryl Jones na basie oraz Matt Clifford na klawiszach, rogu, saksofonie i skrzydłówce.
Red. AIP