Według raportu opublikowanego dzisiaj przez organizacje zajmujące się polityką zdrowotną, Teksas miał w 2020 roku najniższy w kraju wskaźnik śmiertelności z powodu alkoholu, narkotyków i samobójstw.
Liczba zgonów spowodowanych alkoholem i narkotykami wzrosła w całym kraju w 2020 r. w porównaniu z poprzednim rokiem. Spekuluje się, że miało to związek z pandemią SARS-CoV-2. Ogólny wskaźnik samobójstw spadł, ale w rzeczywistości wzrósł wśród osób kolorowych, nastolatków i młodych dorosłych.
Raport mówi także, że statystyki na 2021 r. będą prawdopodobnie gorsze.
Poziom zagrożenia: Ponad 186 000 Amerykanów zmarło w 2020 r. w wypadkach związanych z alkoholem i narkotykami lub w wyniku samobójstw, co stanowi 20% wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem.
Niepokojące, popandemiczne zjawisko najsłabiej oddziałuje na Teksas. W Teksasie łączna śmiertelność spowodowana samobójstwami, narkotykami i alkoholem wyniosła 37,8 na 100 000 osób i była najniższa w USA. Drugi najniższy wskaźnik śmiertelności z 40,4 zgonami na 100 000 osób odnotowały Hawaje. Zachodnia Wirginia i Nowy Meksyk miały najwyższe wskaźniki śmiertelności z powodu samobójstw, narkotyków i alkoholu.
Mimo dobrego wyniku, łączna śmiertelność w Teksasie z powodu samobójstw, narkotyków i alkoholu wzrosła w 2020 r. o 16% w porównaniu z 2019 r.
Najpoważniejszym problemem – przekładającym się na wzrost śmiertelności w Teksasie – są opioidy (fentanyl). Liczba Teksańczyków umierających z powodu syntetycznych opioidów wzrosła o 146% do poziomu 3,6 zgonów na 100 000 osób w 2020 r. w porównaniu z 2019 r.
Red. JŁ