24.6 C
Chicago
sobota, 27 kwietnia, 2024

Taksówka niczym ze „Zmienników” jeździ po Olkuszu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Po Olkuszu jeździ taksówka z czasów PRL-u. Stylizowana jest na auto z kultowego serialu. Żółty Fiat 125p należy do Kuby Żurka, który jest fanem motoryzacji i filmów Stanisława Barei.

Po Olkuszu jeździ fiat 125p, który jest wierną repliką samochodu z kultowego serialu „Zmiennicy”. – To najfajniejsze taxi w Olkuszu – mówią pasażerowie. Kuba Żurek, właściciel auta i kierowca od dawna marzył o tym, żeby mieć fiata 125p. Kiedy nadarzyła się okazja, praktycznie się nie wahał. Kupił samochód w bardzo dobrym stanie. Jedyne, co musiał zrobić to wystylizować go na taksówkę z serialu Stanisława Barei.

Podróż w czasie

Udało się! Wsiadając do auta, ma się wrażenie cofania w czasie. Z zewnątrz wygląda identycznie jak taxi filmowych zmienników, czyli Kasi vel Mariana i Jacka. W środku zresztą też. – Nawet zadbałem o to, żeby była oklejona takimi samymi naklejkami – zwraca uwagę Kuba. Wnętrze robi wrażenie. Deska rozdzielcza jest taka sama jak w latach świetności fiata. Jest m.in. stary, poziomy prędkościomierz, zwany „zakażeniem”, który bardziej przypomina termometr niż liczniki z nowoczesnych aut. Jest też oryginalne, działające nawet urządzenie, na które potocznie mówiło się „telewizorek”.

Czerwone i zielone kropki informowały kiedyś, czy taksówka jest wolna czy zajęta, i czy jeszcze obowiązuje taryfa dzienna, czy już nocna. Wygodne kanapy na sprężynach, oryginalny pies z kiwająca głową na tyle i muzyka z lat 70-tych i 80-tych dopełniają całości. Tylko wentylatorek na przedniej szybie jest jakby nie z tej epoki. – Auto nie ma klimatyzacji, więc trzeba sobie jakoś radzić – wyjaśnia właściciel. Jazda fiatem jest niezwykle przyjemna. Tym bardziej, że nie ma osoby, która nie popatrzy z podziwem na pojazd. Kierowcy nowoczesnych i drogich aut, stając na światłach na skrzyżowaniach, robią sobie zdjęcia żółtego cuda. – Yellow bahama – tak producenci nazywali kiedyś ten kolor – zwraca uwagę Kuba.

Bareja kontra Bajera

Auto pochodzi z 1989 r. Jeden z ostatnich roczników, bo fiaty 125p produkowane były do 1991 r. Ma 41 tys. km przebiegu. Do Olkusza przyjechał w północy Polski w 2014 r. – Początkowo w ogóle nie myślałem o taksówce, ale coraz więcej osób widząc auto pytało, czy można ich przewieźć i w końcu żona wpadła na pomysł, żeby zrobić licencję – opowiada właściciel fiata.

Założył firmę „Taxi Bajera”. Nazwa ma podwójne znaczenie. Z jednej strony, wiele osób wsiadając do auta, mówi z zachwytem „ale bajer!”. Z drugiej strony to kombinacja liter z nazwiska ulubionego reżysera Kuby – Barei. W ogóle Kuba ma sentyment do czasów PRL. – Fajnie się do tego wraca, bo tego wszystkiego już nie ma, ale dużo osób wciąż pamięta – mówi. – Ja myślę, że lepiej bym się odnalazł w tamtych czasach. Nie ze względu na system, ale na ludzi. Wszystko było prostsze. Ludzie bardziej życzliwi…

Zawód z misją

Kuba nie uważa się za taksówkarza. Jeździ tylko w piątki i w soboty. Na co dzień pracuje w korporacji w Krakowie. Ale kiedy już zamienia się w kierowcę taxi, robi to z pasją. – Obsługuję ludzi tak, jak sam chciałby zostać obsłużony. Klienci się przed kierowcą otwierają. Nie zawsze kursy są wesołe i radosne, czasem smutne, a nawet przerażające. Taksówkarz to zawód z misją – uważa nasz rozmówca. Zainteresowanie fiatem było tak duże, że kupił jeszcze jedno stare auto – mercedesa w124 kombi. W bagażniku zamontował siedzenie dla pasażerów, tyłem do kierunku jazdy. Do środka wsiada się właśnie przez bagażnik.

– Te auta budzą zainteresowanie, uśmiech i wspomnienia. I to jest w tym najfajniejsze – podkreśla Kuba. Do tej pory pamięta śmieszną sytuację, kiedy spotkał małżeństwo ze Śląska z synem, który miał na oko 35-40 lat. – Powiedzieli mu, że został poczęty właśnie na tylnej kanapie takiego auta – śmieje się właściciel samochodu. Również jego rodzina najbardziej lubi podróżować właśnie fiatem, mimo że w garażu stoją nowoczesne auta takie jak skoda czy citroen. Córka Kuby, 7-letnia Róża zawsze namawia nas, żebyśmy jechali fiatem. – Jest dumna z tego auta – cieszy się tata dziewczynki. – Zresztą tak jak ja.

WA/aip, Fot. Katarzyna Ponikowska

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520