16.9 C
Chicago
środa, 15 maja, 2024

Szwecja – Ukraina 1:2 po dogrywce

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Szwecja jest trzecim – po Francji i Holandii – zwycięzcą grupy, który pożegnał się z mistrzostwami Europy. W fazie grupowej reprezentacja „Trzech Koron” była lepsza od Polski (3:2) i Słowacji (1:0), a z Hiszpanią zremisowała 0:0. We wtorek w Glasgow nie dała jednak rady Ukrainie.

 

Spotkanie było wyrównane i nie brakowało w nim emocji – ale tylko do pewnego momentu. Od 75. minuty oba zespoły wyglądały na skrępowane strachem przed stratą gola w końcowych fragmentach, co skutkowałoby zapewne odpadnięciem z turnieju. Kilkanaście ostatnich minut drugiej połowy to głównie rozgrywanie piłki na własnej połowie i nieśmiałe wypady w strefę obronną rywala niewielką liczbą zawodników.

 

Wcześniej jednak działo się sporo, i to po obu stronach boiska. Oba gole padły w pierwszej połowie. W 27. minucie po dograniu Andrija Jarmołenki mocny strzał oddał Ołeksandr Zinczenko i szwedzki bramkarz Robin Olsen był bez szans.

 

Nieco ponad kwadrans później nic do powiedzenia nie miał z kolei Heorhij Buszczan. Po strzale sprzed linii pola karnego Emila Forsberga – zdobywcy dwóch goli w meczu z Polską – piłka odbiła się od jednego z obrońców i wpadła do siatki obok bezradnego ukraińskiego bramkarza.

 

Później obie strony atakowały, starały się osiągnąć przewagę i były blisko drugiego gola. W 55. minucie w słupek trafił Serhij Sydorczuk, kilkadziesiąt sekund później to samo zrobił Forsberg, który w 59. minucie obił także poprzeczkę.

 

Od 75. minuty emocji długo praktycznie nie było, a kolejna warta odnotowania sytuacja to boiskowa „zbrodnia” w dogrywce środkowego obrońcy Szwecji Marcusa Danielsona, który wszedł wyprostowaną nogą w kolano Artema Biesiedina. Reprezentant „Trzech Koron” dostał za to w 99. minucie czerwoną kartkę, a Ukrainiec, który na boisku pojawił się na początku dogrywki, z poważnie wyglądającą kontuzją musiał zostać zmieniony.

 

Dogrywka upłynęła zresztą pod znakiem mniej lub bardziej poważnych urazów i wielu interwencji służb medycznych. Z powodu kontuzji na boisko na drugą połowę dogrywki nie powrócił już Andrij Jarmołenko.

 

Częste przerwy w grze i leniwe tempo rozgrywania piłki sugerowały, że oba zespoły czekają na zakończenie spotkania i rozstrzygnięcie spotkania w rzutach karnych. Jednak w pierwszej doliczonej minucie drugiej połowy dogrywki chwila dekoncentracji dopadła szwedzkich obrońców, którzy nie upilnowali wprowadzonego na plac gry w 106. minucie Artema Dowbyka. 24-letni napastnik wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Zinczenki i głową posłał piłkę do siatki.

 

Rywale nie mieli już czasu na odrobienie strat i Ukraina, która w żadnej z poprzednich edycji ME nie awansowała do fazy pucharowej, zagra w ćwierćfinale. Jej rywalem w sobotę w Rzymie będzie Anglia, która wcześniej wygrała z Niemcami 2:0.(PAP)

 

mm/ krys/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520