Grupa Przyjaciół Spójności, do której należy Polska, jednomyślnie przeciw najnowszym propozycjom budżetu Unii – dowiedziała się nieoficjalnie brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. „Jesteśmy jednomyślnie przeciw obniżeniu wielkości budżetu” – powiedział naszej korespondentce jeden z dyplomatów.
Przywódcy 27 państw od wczoraj dyskutują o tym, jak powinny wyglądać wydatki Wspólnoty po 2020 roku. Dotąd kompromis wydawał się nieosiągalny, bo oczekiwania były skrajnie różne. Grupa krajów określających się jako „oszczędni” chciała unijnej kasy mniejszej o około 300 mld euro od tego, co proponowali tak zwani „przyjaciele spójności”, do których należy Polska.
Teraz propozycję kompromisu przygotowała Komisja Europejska: to budżet w wysokości 1,069% dochodów wszystkich państw unijnych. W przeliczeniu na fundusze to ponad 200 mld euro mniej niż chcą „przyjaciele spójności” i o blisko 7 mld euro więcej niż chcą „oszczędni”.
W nowej propozycji kompromisowej wieloletniego budżetu Unii Europejskiej utrzymane zostały złagodzone zapisy dotyczące powiązania funduszy z praworządnością. Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka zapoznała się z dokumentem przygotowanym przez Komisję Europejską, przedstawionym w Brukseli unijnym przywódcom. Jest tak jak proponował szef Rady Europejskiej – potrzebna będzie większość krajów do zatwierdzenia wniosku Komisji o sankcjach, a to utrudni ich nakładanie.
IAR/Beata Płomecka/Bruksela/to/