Mieszkaniec Nowego Jorku po raz drugi wygrał w tzw. zdrapkę milion dolarów. Panuje przekonanie, że los na loterii zazwyczaj uśmiecha się tylko jeden raz…jednak nie w przypadku Bruca Magistro.
Cztery lata temu dosłownie wydrapał milion dolarów. Jeżeli ktoś myśli, że był szczęśliwy z tego powodu to nie ma do końca racji, bo wkrótce stracił żonę, która przegrała wieloletnią walkę z nowotworem a właściwie wszystkie pieniądze przeznaczył na zapłacenie rachunków medycznych. Odbierając w tym miesiącu czek na kolejny milion stwierdził, że to jego zmarła żona zesłała mu pomoc w tym tak ciężkim czasie dla jego rodziny. Pieniędzmi podzieli się z trójką dzieci i narzeczoną. Magistro jest pracownikiem budowlanym i przyznał, że gra na loterii właściwie codziennie, na losy przeznacza od 5 do 10 dolarów, ale 11 kwietnia miał ekstra 20 dolarów i kupił dwie zdrapki, jedna z nich przyniosła mu milion.
Okazuje się, że takich szczęśliwców, którym udało się wygrać więcej niż jeden raz jest więcej i to nawet w Illinois. Mieszkańcowi Lombard w 2012 roku zdrapka „Merry Millionaire” przyniosła milion dolarów, tyle samo co dziewięć lat wcześniej. Z kolei w 2010 roku Kimberly Pleticha z Villa Park także wygrała milion dolarów, grała dalej i o kolejny milion wzbogaciła się 6 miesięcy później.
BK