Kolejne kontrowersje związane z wymiarem sprawiedliwości. Tym razem chodzi o Sąd Najwyższy Indiany, który orzekł, że legislatura stanu ma prawo decydować o dostępie do zabiegów przerywania ciąży.
Orzeczenie sądu zdaje się kończyć sprawę, ale zapewne nie zakończy sporu. Wprowadzenie ograniczeń w dostępie do zabiegów przerywania ciąży zostało wprowadzone przez ustawodawców stanowych, a następnie oprotestowane przez jednego z sędziów okręgowych. Prawnik podkreślał, że zakaz aborcji może naruszać ochronę prywatności zawartą w Konstytucji Stanowej.
Wątpliwości sędziego nie podzielili przedstawiciele Sądu Najwyższego. Ich zdaniem „Zgromadzenie Ogólne zachowuje szeroką swobodę ustawodawczą w zakresie decydowania o tym, czy i w jakim zakresie zakazać aborcji”. Zdecydowali również o zwróceniu sprawy do sądu okręgowego, co oznacza, że nie wiadomo kiedy zakaz aborcji ponownie wejdzie w życie.