Wyrazy współczucia, smutku i zapewnienia o wsparciu duchowym płyną pod adresem rodziny ucznia Leyden High School, który stracił przytomność w czasie występu swojego szkolnego chóru. 17-latek zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Tragedia rozegrała się w miniony piątek. 17-letni Daniel Moshi zasłabł w czasie występów chóralnych w Naperville North High School. Wezwani na miejsce ratownicy przetransportowali go do Edward Medical Center, gdzie lekarzom nie udało się uratować jego życia. Biuro koronera nie podaje więcej szczegółów. Jak czytamy w komunikacie, prowadzone są odpowiednie badania, które mają ustalić przyczynę śmierci chłopaka.
Kondolencje rodzinie nastolatka, a także całej społeczności szkolnej w Leyden, złożyła między innymi Laura Costner, prezes związku dyrygentów chóralnych stanu Illinois. Jak napisała, związek „jest zasmucony stratą tej pięknej osoby, która kochała śpiewać”. Zapewnienia o żałobie wyraziły również władze dystryktu szkolnego 212 w Leyden.