Przetrzymywanie tak długo w areszcie Sławomira Nowaka czyni z niego de facto więźnia politycznego – mówił w piątek w TVN24 były premier i szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.
„Mówię o tym dlatego, że mija już 9 miesięcy, (jak) siedzi w areszcie. Nie oceniam merytorycznie działań prokuratury i sądu, nie mam wiedzy, ale wydaje mi się, że zasługuje na sprawiedliwy proces przed niezależnym sądem” – mówił.
„A to, co słychać, to słychać przede wszystkim spekulacje i plotki, że przetrzymywany jest w areszcie po to, by złamać go i zmusić do składania jakichś politycznych zeznań. Chcę wyraźnie podkreślić, że to czyni z niego de facto więźnia politycznego” – dodał były premier.
„Leży mi to na sercu, ponieważ był moim podwładnym i uważam, że tak dalej być nie może” – zaznaczył.
Były minister transportu i były szef gabinetu politycznego premiera Tuska Sławomir Nowak przebywa w areszcie od lipca ubiegłego roku. Prokurator Jan Drelewski rozszerzył mu zarzuty o przyjmowanie łapówek oraz powoływanie się na wpływy. O tym, czy Sławomir Nowak spędzi w areszcie kolejne trzy miesiące zdecyduje 12 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie. W śledztwie podejrzanych jest już 10 osób, a prokuratura dokonała zabezpieczeń majątkowych na łączną kwotę 7,5 mln złotych. (PAP)
Autor: Piotr Śmiłowicz
pś/ mhr/