We Francji władze sanitarne ze sceptycyzmem podeszły do informacji, że skutecznym antidotum na koronawirusa może być nikotyna. Głos w tej sprawie oficjalne zabrał Naczelny Inspektor Zdrowia Jerome Salomon.
Władze twierdziły, że palacze należą do grupy podwyższonego ryzyka ze względu na osłabienie górnych dróg oddechowych, atakowanych przez koronawirusa. Pojawiły się jednak doniesienia, że nikotyna może go skutecznie zwalczać. Profesor Jerome Salomon przyznaje, że pojawiła się taka sugestia, którą w tej chwili naukowcy na całym świecie dokładnie badają. Jego zdaniem, jest to interesująca hipoteza. Według części ekspertów nikotyna jest konkurencyjna dla wirusa, bo stara się przedostać do receptorów komórek. Profesor Salomon podkreśla, że to jest tylko hipoteza, która musi być w niepodważalny sposób potwierdzona. Liczba palaczy wśród najciężej chorych pacjentów, wymagających umieszczenia na oddziałach intensywnej terapii, jest jednak wciąż zbyt mała, aby wyniki badań traktować w sposób zobowiązujący. Dlatego Naczelny Inspektor Zdrowia zaleca zachowanie daleko idącej ostrożności w podejściu do tej koncepcji. Przypomina, że konsumpcja nikotyny różni się w zależności od kraju, płci i wieku, i radzi, by jednak powstrzymać się od nałogu.
Wskutek epidemii koronawirusa we Francji zmarło ponad 21 tysięcy osób, a czterdzieści tysięcy zostało wyleczonych.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/w Siekaj