Jedna osoba zginęła, a trzy inne zostały ranne w wyniku serii strzelanin, do których doszło w Bostonie.
W sobotę w dzielnicy Dorchester postrzelono mężczyznę, który zmarł potem w szpitalu. To 27. w tym roku ofiara morderstwa w Bostonie.
Trzy inne osoby zostały postrzelone w tej samej dzielnicy. Ich obrażenia nie zagrażają życiu.
Komisarz bostońskiej policji William Gross stwierdził, że nie wiadomo, czy strzelaniny są ze sobą powiązane. Nikt nie został jak na razie aresztowany.
(jj)