Mimo przeprowadzonej w poniedziałek sekcji zwłok, wciąż nieznane są przyczyny śmierci 34-letniego Pawła Klima.
– Biegli uznali konieczność przeprowadzenia dodatkowych badań histopatologicznych i toksykologicznych. Dopiero po uzyskaniu ekspertyz, a jest to nawet kwestia tygodni, będzie można kategorycznie wypowiedzieć się na temat przyczyn zgonu – tłumaczy prokurator Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe. Śledztwo prowadzone jest w kierunku ewentualnego przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy. Swoje wewnętrzne postępowanie prowadzi też podlaska policja. Zobacz też – Dotyczy ono zasadności, prawidłowości użycia środków przymusu oraz sposobu przeprowadzenia interwencji – mówi podinsp. Andrzej Baranowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Tłumaczy, że na tym etapie nie ma podstaw do zawieszenia w czynnościach służbowych któregokolwiek z mundurowych biorących udział w czwartkowym zdarzeniu przy ul. Barszczańskiej. Zobacz też Szef podlaskich policjantów, insp. Daniel Kołnierowicz, zapewnia, że wszystkie okoliczności zostaną dokładnie zbadane. Jego pisemnych wyjaśnień w tej sprawie zażądał wiceminister MSWiA odpowiedzialny za służby mundurowe – Jarosław Zieliński. Zapoznał się z nimi w poniedziałek. Efekt? Decyzja o objęciu postępowania służbowym nadzorem resortu. Zobacz też – Materiały przedstawione przez komendanta wojewódzkiego wymagają weryfikacji, zwłaszcza pod kątem tego, co działo się w mieszkaniu, tego czy policjanci zareagowali wystarczająco profesjonalnie, czy nie użyli nadmiernych sił i środków w stosunku do sytuacji. To musi być ocenione. Policja nie może być sędzią we własnej sprawie – podkreśla wiceminister Jarosław Zieliński. – Sytuacja jest poważna. Mamy do czynienia ze śmiercią człowieka.
W czasie weekendowych zamieszek na ul. Barszczańskiej oraz przed III komisariatem policji przy ul. Wrocławskiej zatrzymane zostały w sumie 22 osoby, z tego 13 wciąż jest w rękach policji, a jedna przebywa w izbie wytrzeźwień. – Postawiono im zarzuty zakłócania porządku, a także naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy policji – mówi podinsp. Andrzej Baranowski. Wśród zatrzymanych w czasie manifestacji były dwie osoby poszukiwane do odbycia kary pozbawienia wolności oraz dwóch nieletnich. Co ostatni zostali już przekazani pod opiekę rodziców.
(ika) (aip)