20.7 C
Chicago
niedziela, 28 kwietnia, 2024

Sejm po pierwszym posiedzeniu komisji ds. afery Amber Gold

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W Sejmie odbyło się pierwsze posiedzenie komisji śledczej badającej aferę Amber Gold.

Podczas spotkania za zamkniętymi drzwiami posłowie uzgodnili plan pracy i postanowili zwrócić się o dokumenty do wszystkich instytucji wymienionych w uchwale o powołaniu komisji. Komisja nawiąże też kontakt z Sądem Okręgowym w Gdańsku w sprawie przesłuchania małżonków P., założycieli Amber Gold.
Przewodnicząca, posłanka PiS Małgorzata Wassermann poinformowała, że komisja na razie będzie miała 11 doradców. Wyjaśniła, że ich lista nie jest zamknięta bo materia jest ogromna i nie istnieje taki prawnik, który znałby się na wszystkich dziedzinach, które obejmuje zakres prac komisji.
Małgorzata Wassermann powiedziała, że posłowie są zgodni co do tego, że badanie działania instytucji państwa należy zacząć od prokuratury i dopiero potem ustalić dalsze kroki. Powiedziała, że komisja nie przewiduje na razie przesłuchania byłego premiera Donalda Tuska.
W celu zbadania ewentualnych powiązań byłego prezesa spółki Amber Gold, Marcina P. z politykami, komisja wystąpi o dokumenty nie tylko do spółki OLT Express ale także do Państwowej Komisji Wyborczej. Trzeba sprawdzić czy organy państwa były bezczynne na polityczne zlecenie – wyjaśnił poseł PiS Marek Suski z komisji śledczej. Jego zdaniem mogło być tak, że Marcin P. lub osoby z jego otoczenia wspierały działalność polityków, a ci później być może wspierali bądź kryli jego działalność żeby organy państwa były sparaliżowane. „A były sparaliżowane, bo to już wiemy, że wszystko było umarzane i mimo, że ten człowiek był skazany pod poprzednim nazwiskiem, to był bezkarny” – powiedział poseł PiS. Według Marka Suskiego istotne bedą są też nagrania z afery podsłuchowej.
Poseł powołał się na rozmowę, w której Marek Belka wspomina, że ostrzegał premiera, że jest to finansowa piramida. Zdaniem Marka Suskiego wynika z tego, że Donald Tuska wiedział o nieprawidłowościach zanim zostały podjęte działania przez prokuraturę i zanim doszło do aresztowań.
„To może się łączyć wprost z jakimś rodzajem gry politycznej prowadzonej w stosunku też do Donalda Tuska i krycia tej afery” – uważa poseł Marek Suski.
Komisja odrzuciła wniosek posła PO Krzysztofa Brejzy o zakończenie pracy w ciągu pół roku. Przyjęła propozycję posła Nowoczesnej Witolda Zembaczyńskiego o zbadanie biznesów Marcina P. i jego problemów z prawem z czasów przed powstaniem spółki Amber Gold.
Następne posiedzenie komisji odbędzie się za tydzień, w środę. Przebieg będzie zależał od tego, jakie akta i dokumenty posłowie będą mieli do dyspozycji. Małgorzata Wassermann przewiduje, że badanie afery Amber Gold zajmie komisji dwa lata.

IAR/I.Szczęsna

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520