W Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich zaprezentowano film dokumentalny „Dachau. Cywilizacja śmierci” w reżyserii Kamila Kulczyckiego. Twórca zmarł w tragicznych okolicznościach 10 lat temu w Hiszpanii.
Film opowiada historię KL Dachau od momentu jego założenia w 1933 roku do wyzwolenia w 1945 roku przez amerykański oddział zwiadowczy generała Pattona. Postprodukcję filmu „Dachau…” po tragicznej śmierci reżysera przejął reżyser, scenarzysta, operator filmowy oraz producent Eugeniusz Starky, który podkreślił, że przez obóz koncentracyjny KL Dachau i jego podobozy przeszło łącznie ponad 200 tys. osób z całej okupowanej przez III Rzeszę Europy.
„Film jest absolutnie wstrząsający, dlatego, że jest to pierwszy obóz koncentracyjny. Na „tym” obozie uczono się eksperymentów medycznych: bicia czy torturowania więźniów. Reżyser w filmie pokazuje losy kilkunastu osób, każdego innej narodowości.”- mówił Eugeniusz Starky.
Ojciec tragicznie zmarłego reżysera Kamila Kulczyckiego, Hieronim Kulczycki, wyjaśnił, że film służy obronie prawdy. „Mottem tego filmu były słowa biskupa Majdańskiego zaczerpnięte z jego książki ”Będziecie moimi świadkami”. Ważne jest to, aby pamięć o tym obozie przetrwała.”- podkreślił Hieronim Kulczycki.
87 lat temu, 22 marca 1933 rOKU w Dachau pod Monachium powstał pierwszy niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny. Do wyzwolenia obozu przez Amerykanów 29 kwietnia 1945 r. śmierć poniosło w nim – według danych muzeum Dachau – 41 500 osób. Począwszy od roku 1939 do Dachau trafiały transporty z więźniami z wielu opanowanych przez III Rzeszę krajów. Stopniowo obóz stawał się miejscem kaźni polskich elit. Osadzano w nim inteligencję i księży. Łącznie w KL Dachau uwięziono 2720 duchownych, z czego aż 1780 stanowili Polacy (do wyzwolenia nie przeżyło 868).W ciągu 12 lat przez KL Dachau i jego podobozy przeszło łącznie ponad 200 tys. osób z całej okupowanej przez III Rzeszę Europy, w tym z Polski
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Wosiek/w dyd