22.8 C
Chicago
niedziela, 28 kwietnia, 2024

Sasin przyznaje, że podwyżka cen energii jest nieuchronna, przemilcza jednak zaniedbania rządu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Podwyżka cen energii elektrycznej jest nieuchronna, ale za wcześnie spekulować o jej skali – ocenia wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

„Nie chciałbym przesądzać. Oczekiwania spółek energetycznych zostaną określone przez same spółki we wnioskach taryfowych do URE. Spółki prawa handlowego nie mogą dokładać do swojego biznesu, muszą też inwestować, żeby w przyszłości ceny energii mogły być niższe. Nieuchronna logika jest taka, że ten wzrost musi nastąpić” – powiedział wicepremier Sasin dziennikarzom w kuluarach Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

 

„Spółki energetyczne są w dosyć trudnej sytuacji dochodowej, muszą obniżać koszty działalności, żeby skala podwyżek cen energii była jak najniższa. Nie chcę jednak przewidywać tego, co zgłoszą spółki. One to obecnie jeszcze szacują” – dodał. (PAP Biznes)

 

CZYTAJ TEŻ: Solorz i Sołowow dla „Rzeczpospolitej”: Bez taniej i czystej energii czeka nas katastrofa

 

 

Premier: ceny prądu w Polsce wiążą się z polityką klimatyczną UE

Ceny prądu w Polsce wiążą się z polityką klimatyczną UE, której Polska jest członkiem – przypomniał w sobotę premier Mateusz Morawiecki. Wszyscy ponosimy koszt tej polityki, ale dzięki temu mamy czystsze środowisko i rozwój technologii, co się nam opłaci – tłumaczył.

W RMF FM szef rządu był pytany o ceny prądu w Polsce w związku z tym, że firmy energetyczne chcą je podwyższyć nawet o 40 proc.

 

„Mamy tutaj bardzo drogą politykę klimatyczną Unii Europejskiej” – odpowiedział Morawiecki, dodając też, że przed laty nikt nie przewidywał, jaka będzie ewolucja tej polityki, której celem jest czystsze środowisko.

 

„Dzisiaj ceny uprawnień do emisji CO2 oscylują wokół 50 euro, są bardzo drogie. To koszt polityki Unii Europejskiej, koszt polityki klimatycznej będzie w rachunkach klientów. Następnie firmy energetyczne biorą ten koszt Unii Europejskiej, przedkładają propozycje taryf do niezależnego regulatora i gdybyśmy my zrobili jakąś ingerencję wobec tego regulatora, byłoby to naruszenie przepisów” – tłumaczył Morawiecki.

 

Szef rządu ocenił też, że ceny prądu w Polsce nie pójdą w górę o 40 proc. „To jest oczywiście straszenie, ale jestem przekonany, że obywatele mają prawo wiedzieć, że koszt polityki Unii Europejskiej jest wysoki, tej polityki klimatycznej” – mówił premier.

 

„To jest polityka klimatyczna Unii Europejskiej, wszyscy ponosimy jej koszt, dzięki temu też mamy z kolei czystsze środowisko, dzięki temu walczymy o nowe technologie – to się na tym punkcie opłaci” – dodał Morawiecki.

 

Dopytywany o rekompensaty za podwyżki cen prądu, które zapowiadał wicepremier Jacek Sasin, szef rządu odpowiedział, że „rekompensaty poprzez wiele naszych działań się odbywają”. „Zarówno rekompensaty bezpośrednie – my patrzymy na te w szczególności gospodarstwa domowe, które stracą najwięcej relatywnie w stosunku do swoich dochodów, bo to jest najważniejsze. Nie chcemy dawać znowu rekompensat tym osobom, które zarabiają po 20 czy 50 tys. złotych” – mówił. (PAP)

 

Karpacz/ Prezes KGHM: chcemy do 2030 roku uzyskiwać połowę energii ze źródeł odnawialnych

Prezes KGHM Polska Miedź S.A. Marcin Chludziński przedstawiając plany spółki poinformował, że do 2030 roku firma chce połowę energii na swe działanie pozyskiwać ze źródeł odnawialnych. Myślę, że jesteśmy w stanie zrobić to szybciej – ocenił Chludziński.

Jak wyjaśnił, spółka realizuje zakładane inwestycje fotowoltaiczne, wiatrowe. „Mamy cel, by do roku 2030 pozyskiwać 50 proc. energii właśnie z takich źródeł. Myślę, że jesteśmy w stanie zrobić to szybciej, oprócz tego, żeby to przyspieszyć, ale też dokonać takiego kangurzego skoku pracujemy nad esemerami, czyli małymi reaktorami (jądrowymi-PAP). W zależności od tego, jak one szybko będą możliwe, to może nam pomóc przyśpieszyć, to może być taki handicap” – mówił Chludziński.

 

Dodał, że w spółce trwają te prace „nad tematami wodorowymi, czyli używania wodoru jako paliwa zamiast gazu w piecach hutniczych, a także ubiegać się o zezwolenia na projekty offshore”.

 

„Nawet jeśli ta energia wystarczy dla nas w stu procentach, jeśli chodzi o te inwestycje, to również liczymy się z tym, że te nadwyżki możemy sprzedawać na rynek. To znaczy, że nie staniemy się projektem energetycznym, będziemy projektem górniczym, ale jednocześnie możemy zasilić krajowy system nadwyżki energii. A energia produkowana w sposób neutralny klimatycznie, bądź zielona energia to jest największa potrzeba w najbliższym czasie” – mówił Chludziński.

 

Innym elementem strategii KGHM prezentowanej podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu była koncepcja Urban mining, czyli odzyskiwanie miedzi i srebra ze złomu, odpadów np. ze zużytego sprzętu elektronicznego, sprzętu AGD.

 

„Jeśli chodzi o urban mining my już właściwie to robimy, tylko trochę w innej skali. Dlatego, że duża część naszej produkcji pochodzi ze złomu, który pozyskujemy w Polsce i za granicą. A to, co teraz chcemy zrobić to mocniej wyeksplorować Polskę. To co w Polsce można jeszcze odzyskać, jeśli chodzi o bezpośrednie pozyskiwanie na terenie całej Polski, ale także o pozyskiwanie innych metali jak metale rzadkie, czy platyna, czy srebro, które ma powszechne zastosowanie w elektronice, czy technologiach cyfrowych” – powiedział Chludziński.

 

Ocenił, że generalnie przyszłość hutnictwa w długiej perspektywie to jest w coraz większej skali gospodarka obiegu zamkniętego.

 

„Więc tutaj nie ma tego najwyższego pułapu. Będziemy to robić jak najmocniej, co się może wydarzyć technologicznie w tej sprawie. Dlatego, że to jest po prostu tańsze najzwyczajniej w świecie, a rentowność jest podobna” – mówił Chludziński.

 

Podkreślił, że spółka będzie realizowała projekt urban mining we wszystkich regionach kraju, by produkować jak najwięcej tzw. zielonej miedzi.

 

Największym projektem górniczych w Polsce ma być kopalnia w Bytomiu Odrzańskim, które w założeniu powstanie od początku jako jednostka neutralna klimatycznie. Według szacunków złoża rud w woj. lubuskim, gdzie zostanie wybudowana „czysta kopalnia”, to ok. 20 mln ton.

 

Chludziński poinformował, że spółka będzie produkowała również srebro inwestycyjne w sztabkach, które będzie można kupić już w 2022 roku. Będą dostępne np. w bankach, sklepach NBP i innych miejscach.

 

„Ludzie mają coraz więcej pieniędzy, czasami nie wiedzą co z nimi zrobić. Mogą zainwestować i kupić nasze srebro. To będzie polskie srebro dla Polaków” – mówił prezes.

 

Innym elementem strategii KGHM będą inwestycje w zdrowie. Będzie między innymi rozwijana i unowocześniana baza kilkunastu sanatorium, których właścicielem jest miedziowy gigant.(PAP)

 

autor: Roman Skiba

 

ros/ skr/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520