Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju zaproponuje zmianę prawa, by samowole budowlane, od których postawienia upłynęło 20 lat, można było łatwo zalegalizować. Nowelizacja zakłada, że procedura legalizacji takich obiektów, wobec których nie toczą też się żadne postępowania w nadzorze budowlanym, będzie darmowa.
Wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń zaznacza, że proponowane przepisy dotyczą tylko budynków, które nadają się do użytkowania i są bezpieczne. Chodzi o domy, w których ktoś mieszka od ponad 20 lat i nikt nie zgłaszał do nich uwag, na przykład sąsiedzi, samorządy czy nadzór budowlany. „Krótko mówiąc, przyjmujemy, że taki budynek nikomu nie przeszkadzał i wystarczy, ze ktoś oświadczy, iż powstał on ponad 20 lat temu, przedstawi inwentaryzację geodezyjną oraz ekspertyzę budowlaną, że ten budynek nie zagraża bezpieczeństwu i będzie mógł zalegalizować ten budynek bez żadnych opłat, raz na zawsze” – wyjaśnia wiceminister Soboń.
Wiceminister argumentuje, że obecnie legalizacja budynków jest trudna, a opłaty za procedurę są wysokie, co zniechęca wiele osób. Zaznacza, że zalegalizowanie budynku umożliwi jego remont, rozbudowę, sprzedaż czy okresowe kontrole.
Nadzór szacuje, że obiektów samowoli budowlanej, które mają ponad 20 lat, może być w Polsce nawet około pół miliona.
Ministerstwo szacuje, że prace nad nowelizacją na etapie rządowym zakończą się jeszcze w tym lub w przyszłym miesiącu i w połowie roku propozycją będzie mógł się zająć parlament.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Agnieszka Jasik/Rita/kano