16.8 C
Chicago
niedziela, 28 kwietnia, 2024

„Rządzimy światową siatkówką”. Polskie kluby w finale Ligi Mistrzów

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

„Rządzimy światową siatkówką” – napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki, gratulując polskim klubom awansu do finału Ligi Mistrzów. W czwartek tej sztuki dokonała Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle, a dzień wcześniej Jastrzębski Węgiel.

„Gratulacje dla siatkarzy Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, którzy piękną wygraną zapewnili sobie awans do finału Ligi Mistrzów, gdzie będą bronić tytułu, wywalczonego przed rokiem i dwa lata temu. Zagrają tam z zespołem Jastrzębski Węgiel (brawo!) – a więc europejską siatkówką rządzą polskie kluby, które dzieli zaledwie kilkadziesiąt kilometrów” – napisał premier Morawiecki na Facebooku.

 

„Rządzimy światową siatkówką!” – dodał szef rządu.

 

W czwartkowy wieczór kędzierzynianie pokonali na wyjeździe w rewanżowym spotkaniu półfinału LM włoski Sir Safety Perugia 3:1. Wcześniej, w swojej hali, również zwyciężyli 3:1.

 

Natomiast Jastrzębski Węgiel wyeliminował w środę turecki Halkbank Ankara. (PAP)

 

LM siatkarzy – Grupa Azoty awansowała do finału

Siatkarze Grupy Azoty Kędzierzyn-Koźle pokonali w wyjazdowym, rewanżowym spotkaniu półfinału Ligi Mistrzów włoski zespół Sir Safety Perugia 3:1 (25:23, 25:18, 19:25, 27:25). Awans zapewnili już sobie po tym jak wygrali dwa pierwsze sety. Kilka dni temu, w swojej hali zwyciężyli 3:1.

Sir Safety Perugia – Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle 1:3 (23:25, 18:25, 25:19, 25:27).

 

Sir Safety Perugia: Kamil Semeniuk, Simone Gianneli, Roberto Russo, Wilfredo Leon, Kamil Rychlicki, Flavio Gualberto – Massimo Vito Colaci (libero) – Alessandro Piccinelli (libero), Jesus Herrera, Ołeh Płotnicki, Gregor Ropret, Stefano Mengozzi, Sebastian Sole.

 

Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle: Aleksander Śliwka, Marcin Janusz, David Smith, Bartosz Bednorz, Łukasz Kaczmarek, Dmytro Paszycki – Erik Shoji (libero) – Przemysław Stępień, Twan Wiltenburg, Adrian Staszewski, Bartłomiej Kluth, Wojciech Żaliński, Korneliusz Banach (libero), Norbert Huber.

 

W finale mistrzowie Polski zmierzą się z Jastrzębskim Weglem. Zgodnie z marcową informacją Europejskiej Konfederacji Siatkówki (CEV) finał ma być rozegrany w Turynie 20 maja.

 

W czwartek kędzierzynianie w pierwszym secie od początku mieli inicjatywę. Gdy prowadzili 20:17 wydawało się, że łatwo wygrają. Zespół z Włoch doprowadził jednak do remisu, po 23:23. W następnej akcji Bartosz Bednorz dobrze zaatakował z drugiej linii, a w kolejnej Grupa Azoty popisała się punktowym blokiem.

 

Na początku drugiej odsłony wydawało się, że drużyna mająca w swoim składzie takie gwiazdy światowego formatu jak Kamil Semaniuk czy Wilfredo Leon doprowadzi do remisu. Było 6:3, 8:4. Jednak przy zagrywce Davida Smitha Grupa Azoty wyszła na prowadzenie 13:10. Sir Safety zmniejszył potem stratę do jednego punktu (14:15), ale końcówka seta była popisem gry mistrzów Polski.

 

Od kolejnego podstawowa siódemka zespołu (z libero) z Kędzierzyna-Koźla odpoczywała. Zmiennicy przegrali trzeci set 19:25, ale w kolejnym doprowadzili do gry na przewagi, którą zdołali wygrać.

 

Kędzierzynianie awansowali do półfinału po ciężkim dwumeczu z Itasem Trenino. Zadecydował o tym tzw. złoty set w ćwierćfinałowym rewanżu w Trydencie, który wygrali 15:9. Wcześniej przegrali 2:3, zaś w swojej hali zwyciężyli 3:2.

 

W fazie grupowej polski zespół też rywalizował m.in. z Itasem. Przegrał dwa razy: 1:3 oraz 2:3, przez co zajął drugie miejsce i o awans do najlepszej ósemki musiał powalczyć w barażu. W nim pokonał inną polską ekipę, Aluron CMC Wartę Zawiercie.

 

Pod koniec maja 2022 r. siatkarze Grupy Azoty pokonali Itas Trentino 3:0 (25:22, 25:20, 32:30) w finale Ligi Mistrzów i obronili trofeum, które zdobyli też w 2021 roku. Mecz rozegrano w Lublanie. (PAP)

 

autor: Rafał Czerkawski

 

LM siatkarzy – Śliwka: jestem dumny z zespołu

„Jestem dumny z zespołu, ze sztabu szkoleniowego, ze wszystkich ludzi, którzy dołożyli cegiełkę do tego sukcesu” – podkreślił kapitan Grupy Azoty Kędzierzyn-Koźle Aleksander Śliwka po awansie do finału Ligi Mistrzów siatkarzy.

W półfinałowym dwumeczu broniący trofeum zespół z Kędzierzyna-Koźla okazał się lepszy od włoskiej drużyny Sir Safety Perugia, z swoim niedawnym zawodnikiem Kamilem Semeniukiem, innym reprezentantem Polski Wilfredo Leonem w składzie i byłym opiekunem biało-czerwonych Andreą Anastasim w roli trenera. Zarówno u siebie, jak i w rewanżu w Perugii zwyciężył 3:1.

 

Śliwka podkreślił, że awans – trzeci raz z rzędu – do najważniejszego meczu tych rozgrywek „to wielka sprawa dla klubu, dla zawodników”.

 

„Jesteśmy szczęśliwy, a we Włoszech zrobiliśmy co trzeba. Najpierw wygraliśmy dwa sety, co wystarczyło do awansu, a później jeszcze wygraliśmy to spotkanie za trzy punkty” – zaznaczył.

 

Jego zdaniem koledzy z zespołu wznieśli się na wyżyny umiejętności, dzięki czemu drużyna Grupy Azoty miała we Włoszech „swoje święto”.

 

Przypomniał też, że droga do finału była trudna i wyboista oraz nie była usłana samymi zwycięstwami. Szczególnie początek sezonu nie był łatwy.

 

„W fazie grupowej nie zaprezentowaliśmy się najlepiej. Jednak jesteśmy w finale, a tam czeka na nas najtrudniejszy przeciwnik. Jednak to piękna sprawa, że będziemy mieć 20 maja polski finał. Dlatego składam też Jastrzębskiemu Węglu gratulacje za to, że udało się tam awansować” – dodał.

 

„Ostatni mecz tego sezonu LM będzie +świętem polskiej siatkówki+” – podsumował Śliwka.(PAP)

 

autor: Rafał Czerkawski

 

rcz/ pp/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520