9.7 C
Chicago
poniedziałek, 6 maja, 2024

Rząd PiS zrzuca winę za drożyznę na „czynniki zewnętrzne”. „Grają świętszych od papieża”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Mamy taka sytuację polskiej gospodarki, że mamy zdrowe fundamenty, niskie bezrobocie, wysoki wzrost produkcji, dynamiczny wzrost gospodarczy i dobrą wymianę handlową – powiedział w środę na konferencji prasowej wiceminister finansów Artur Soboń.

„Mamy taką sytuację polskiej gospodarki, że mamy zdrowe fundamenty, niskie bezrobocie, wysoki wzrost produkcji, dynamiczny wzrost gospodarczy i dobrą wymianę handlową. To, co jest złe, jest z zewnątrz – przerwanie łańcuchów dostaw, wojna, szok energetyczny, wysokie ceny żywności. To wszystko wpływa na możliwość prowadzenia działalności gospodarczej i zwiększa ryzyko przedsiębiorców” – powiedział w środę na konferencji prasowej wiceminister finansów Artur Soboń.

 

Dodał, że rząd chce się tym ryzykiem podzielić, między innymi poprzez zmiany w podatkach, które obniżają obciążenia przedsiębiorców, poza tym rząd chce zwiększyć inwestycje.

 

„Moglibyśmy pracować w Senacie nad projektem dotyczącym zmian w podatkach, ale Senat się dzisiaj tym nie zajmuje. Zajmie się tym 8 czerwca, czyli w ostatnim możliwym terminie” – powiedział i dodał, że takie jest „podejście polityków opozycji do współpracy w realizacji podstawowych celów państwa.

 

Soboń stwierdził także, że twierdzenie, że „rząd PiS nie wznawia wspólnego rozliczenia się samotnych rodziców z dzieckiem jest kłamstwem”.

 

„Chcemy to przywrócić od 1 stycznia tego roku. Nie będzie już ulgi zapisanej w Polskim Ładzie w kwocie 1,5 tys. zł, ale korzyść, jaką z nowego rozwiązania, która trafi do 0,5 mln rodzin, wyniesie przeciętnie 1525 zł w stosunku do 2021 r. Koszt dla budżetu to 800 mln zł. Przy czym jest to preferencja wyłącznie dla osób samotnie wychowujących dzieci. W tym rozwiązaniu jest gradacja – a więc jest 1,5 kwoty wolnej, czyli 45 tys. zł, dla osób wychowujących samotnie dzieci z niepełnosprawnością ulga wynosi dwukrotność kwoty wolnej, czyli 60 tys. zł, a dla wdów i wdowców rozwiązanie to pozwala skorzystać z 2,5-krotności kwoty wolnej” – powiedział Artur Soboń.

 

Wiceminister finansów powiedział także, że Polacy kupują obligacje oszczędnościowe i że w poprzednim roku kupili ich za 44 mld zł, a w tym „już za kilkanaście miliardów”. „Wprowadzamy nowe obligacje, oparte na stopie referencyjnej NBP, ale już dzisiaj można kupować obligacje wieloletnie, które w kolejnym okresie odsetkowym dają perspektywę zyskania 12-13 proc. To rozwiązanie jest lepsze niż to, co proponuje PO” – ocenił Soboń.

 

Przypomniał też, że banki zaczęły podnosić stopy depozytów.

 

Soboń poinformował też, że prowadzone są prace nad przedłużeniem obowiązywania obniżonej akcyzy na paliwa. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, niższa stawka tego podatku ma obowiązywać do końca maja. Wiceminister zapowiedział, że zostanie ona przedłużona do końca lipca, czyli tak jak obniżony VAT.

 

Wiceminister odniósł się też do krytyków posunięć Rady Polityki Pieniężnej, którzy zarzucają RPP, że rozpoczęła cykl podwyżek stóp procentowych zbyt późno. Soboń przypomniał, że w Czechach rozpoczęto cykl podwyżek stóp procentowych cztery miesiące wcześniej niż w Polsce, a inflacja wynosi tam 14,2 proc. W Polsce poziom inflacji to 12,4 proc.(PAP)

 

autor: Marek Siudaj

 

Semeniuk: inflacja nie jest winą PiS

Inflacja nie jest winą PiS, jest to wina wojny, która wybuchła w lutym, ale także trudnych czasów postpandemicznych – podkreśliła w środę wiceminister rozwoju Olga Semeniuk. Jak mówiła, do hiperinflacji doprowadzi natomiast każdy ruch Donalda Tuska, Katarzyny Lubnauer czy Izabeli Leszczyny.

Podczas środowego briefingu przed kancelarią premiera Semeniuk stwierdziła, że od kilku tygodni można obserwować intensywne chęci lidera PO Donalda Tuska do tego, by stał się głównym ekonomistą opozycyjnym kraju. „Zaczął od programu, którego założenia dotyczyły wprowadzania pustego pieniądza do obrotu i tym samym doprowadzenia do hiperinflacji, takiej sytuacji, która ma miejsce np. w Turcji, gdzie inflacja oscyluje na poziomie 60-70 proc. Tusk idzie w tym dalej i ogłasza kolejne programy, jak ratować Polaków przed inflacją” – mówiła Semeniuk.

 

Przypomniała, że we wtorek rząd przyjął dwa ważne projekty ustaw: ws. czternastej emerytury i wsparcia kredytobiorców. „Nie wyobrażam sobie, by rząd nie kontynuował programów społecznych, tak potrzebnych w grupie emerytów, seniorów. Rząd kontynuuje ten program w 2022 r. Emeryci zasługują, by mieć 14. emeryturę. To nie jest tak, że programy społeczne doprowadzają do sytuacji, która ma miejsce w Turcji, czyli hiperinflacji (…) nie mają związku z dosypywaniem pustego pieniądza do budżetu” – oceniła Semeniuk.

 

Wskazała, że pakiet dla kredytobiorców składa się z trzech filarów: dopłat do rat kredytów z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców dla osób w trudnej sytuacji, wakacji kredytowych i opracowania nowego wskaźnika, który zastąpi WIBOR. „To są działania, które uwiarygadniają nasze rządy i politykę gospodarczą. Wykonywanie gwałtownych ruchów w gospodarce może doprowadzić do sytuacji, jaka ma miejsce w Turcji” – zauważyła.

 

Zwracając się do lidera PO zaznaczyła, że inflacja nie jest winą PiS. „Jest to wina wojny, która wybuchła w lutym, do której Putin się przygotowywał, ale również trudnych czasów postpandemicznych. Każdy ruch Tuska, Lubnauer, Leszczyny doprowadzą do hiperinflacji, tym samym do jeszcze większego poziomu utraty środków finansowych przez obywateli. Rząd PiS na to nie pozwoli. Pracujemy także nad polityką eksportową, importową w kontekście polityki energetycznej, ale do tego potrzebny jest jednolity głos europejski” – stwierdziła Semeniuk. (PAP)

 

kmz/ mmu/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520