9.8 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Rząd otwiera, ale nie wszystko. Krakowscy restauratorzy: „To dla nas tragedia”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Otwarcie centrów handlowych, galerii sztuki i muzeów oraz koniec godzin dla seniorów – takie zmiany od lutego w pandemicznych restrykcjach zapowiedział wczoraj minister zdrowia. Nadal zamknięte pozostają stoki narciarskie, siłownie oraz restauracje. – To dla nas tragedia – załamują ręce przedstawiciele tych branż.

Od marca 2020, gdy oficjalnie wykryto w Polsce pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem, rząd naprzemiennie poluzowuje i zaostrza restrykcje. Lockdown bardzo mocno odbił się na przedsiębiorcach, również w Małopolsce, co można zauważyć m.in. po rosnących statystykach bezrobocia.

 

– W ostatnich tygodniach sytuacja epidemiologiczna wygląda lepiej, to efekt dyscypliny społecznej – stwierdził w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski. Mimo to, rząd zdecydował o przedłużeniu o kolejne dwa tygodnie większości obowiązujących aktualnie obostrzeń. Do 14 lutego zamknięte będą lokale gastronomiczne, hotele, siłownie i stoki. W szkołach uczyć będą się tylko najmłodsi uczniowie z klas I-III, pozostałych nadal czeka edukacja zdalna.

 

Galerie handlowe otwarte

 

Wraz z początkiem lutego powróci z kolei handel w galeriach handlowych. – Z ogromnym zadowoleniem odebraliśmy wszyscy właściciele galerii, najemcy, a przede wszystkim klienci, decyzję rządu o otwarciu centrów handlowych. Bardzo cieszy również to, że rząd zauważył działania galerii i sklepów zmierzające do zapewnienia bezpieczeństwa klientów. Wspomniane przez pana ministra reżimy sanitarne są w Serenadzie utrzymywane niezmiennie od początku pandemii, jesteśmy więc przygotowani na poniedziałkowe otwarcie – mówi Marek Ciszewski, dyrektor Centrum Serenada w Krakowie.

 

I dodaje, że otwarcie galerii, poza znaczeniem komercyjnym, ma istotny aspekt ludzki. – Do pracy powracają załogi sklepów, zmęczone niepewnością o przyszłość i swój byt. Nasza branża to ogromna gałąź gospodarki, zatrudniająca tysiące głównie młodych ludzi i generująca wpływy przychody podatkowe kasy państwa. Centra handlowe będą działy tak, jak w grudniu, z zachowaniem reżimu sanitarnego. Powraca więc limit 1 osoby na 10 metrów kwadratowych w sklepach o powierzchni do 100 mkw. oraz 1 os./15 mkw. w większych sklepach. Zniesione zostają także godziny dla seniora. Niedzielski tę decyzje argumentował jako przychylenie się do prośby od przedsiębiorców. Ograniczenie handlu na dwie godziny dziennie przynosi im bowiem spore straty.

 

Muzea i galerie znów zaproszą zwiedzających

 

Otworzyć drzwi dla zwiedzających mogą też galerie sztuki i muzea. Ich również będzie dotyczył reżim sanitarny. W pomieszczeniu może przebywać 1 osoba na 15 mkw. [/cyt]- Czekaliśmy na ten komunikat trzy miesiące. Cieszymy się, że w końcu będziemy mogli spotkać się z naszymi gośćmi. Aktualnie przygotowujemy się do ponownego otwarcia w reżimie sanitarnym. Już teraz możemy powiedzieć, że jedną z pierwszych wystaw, która zostanie będzie otwarta, będzie wystawa szopek krakowskich w Celestacie [/cyt] – komentuje Krzysztof Haczewski z Muzeum Krakowa.

 

Cios dla gastronomii i turystyki

 

Jednak nie we wszystkich sektorach gospodarki po wczorajszej konferencji zapanowała euforia. Trudno się temu dziwić. Mimo licznych apeli rząd nie zdecydował się otworzyć m.in. hoteli, restauracji czy stoków narciarskich. Przed upadłością drży coraz więcej małopolskich przedsiębiorców. Już wiosenne obostrzenia sprawiły, że sporo biznesów ledwo wiązało koniec z końcem, teraz ich sytuacja jest jeszcze bardziej dramatyczna.

 

– Dla nas to jest tragedia. Ścigają mnie wszyscy płatnicy. Tauron na propozycję rozłożenia zadłużenia na raty odpisał, że niestety się nie zgadza, bo oni też ponieśli koszty na zakup energii elektrycznej. Czekamy na decyzję o przyznaniu tarczy antykryzysowej. Jeśli dostaniemy odmowę, otworzymy restaurację mimo obostrzeń

 

– mówi Edward de Konstantów Przyjemski z „Piwnicy pod Złotą Pipą”, kultowej restauracji znajdującej się na ul. Floriańskiej w Krakowie. Działający w branżach gastronomicznej, hotelowej, narciarskiej czy też turystycznej przedsiębiorcy już od pewnego czasu alarmują, że stoją w obliczu bankructw, ponieważ nie mogą zarabiać i nie dostają od rządu pomocy, która zrekompensowałaby poniesione przez nich starty. – Wyprzedajemy swoje majątki, aby utrzymać siebie i naszych pracowników. Nastroje wśród restauratorów są dramatyczne.

 

Upominający się o zapłatę wierzyciele coraz bardziej przytłaczają. Docierają do mnie słuchy, że część właścicieli jest tak w kiepskiej kondycji psychicznej, że mają myśli samobójcze – ucina Przyjemski. Tak więc restauracje mogą nadal oferować jedzenie tylko na wynos i dowóz, hotele przyjmować medyków i pracowników w podróżach służbowych dla wybranych grup. Nadal będzie obowiązywać także 10-dniowa kwarantanna po powrocie do Polski transportem zbiorowym. Wciąż zakazane są zgromadzenia – dopuszczalne są tylko te do pięciu osób. Takie same limity obowiązują na spotkaniach domowych.

 

Tymczasem ostatnie badania laboratoryjne potwierdziły 7 156 nowych zakażeń koronawirusem, z czego 290 z nich wykryto w Małopolsce. Z powodu COVID-19 zmarło 78 osób, natomiast z powodu jego współistnienia z innymi schorzeniami – 311 osób. Również w naszym regionie minionej doby wzrosła liczba ofiar koronawirusa. Zmarło 11 osób, z czego 10 cierpiało na choroby współistniejące. Łącznie od początku epidemii w województwie SARS-CoV-2 stwierdzono u 116 720 osób, 3 019 z nich przegrało walkę z wirusem.

 

AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520