Rosja zapowiada dodatkowe oględziny polskiego TU 154M, który rozbił się pod Smoleńskiem w 2010 roku. Oficjalna przedstawicielka Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Swietłana Pietrienko poinformowała, że wezmą w nich udział polscy eksperci. Słowa przedstawicielki cytuje rosyjska rządowa agencja RIA Nowosti.
Swietłana Pietrienko powiedziała, że podczas śledztwa polskie „kompetentne organy” zwróciły się z prośbą o przeprowadzenie działań śledczych na terenie Federacji. „Rosyjski Komitet Śledczy zdecydował że od 3 do 7 września 2018 roku w obecności polskich przedstawicieli odbędą się dodatkowe oględziny dowodów rzeczowych – agregatów, podzespołów i elementów konstrukcyjnych samolotu TU- 154 M, przechowywanych w Smoleńsku” – oświadczyła. Dodała, że wezmą w nich udział specjaliści z Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej z udziałem pracowników Głównego Zarządu Kryminalistyki. Przebieg tych prac będzie rejestrowany. „Wyniki oględzin zostaną przekazane stronie polskiej w trybie, przewidzianym rosyjskimi przepisami”. – podkreśliła Swietłana Pietrienko.
Rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik potwierdziła udział polskich śledczych w pracach. Odmówiła jednak odpowiedzi na pytanie o ich zakres.
O oddanie wraku samolotu apelują polskie władze, a także Rada Europy. Tymczasem Rosja zapowiada, że przekaże wrak Tupolewa dopiero po zakończeniu własnego dochodzenia. W katastrofie pod Smoleńskiem zginął prezydent Lech Kaczyński z małżonką, cała delegacja i załoga polskiego rządowego samolotu.
IAR/W.Pac/A.Pszoniak.zr