12.4 C
Chicago
niedziela, 5 maja, 2024

Rok obostrzeń w sporcie. „Najgorsza jest niepewność”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wzrost kosztów, ogromna niepewność, większy wpływ telewizji, zmiana priorytetów i solidarność sponsorów – to główne zmiany związane z pandemią COVID-19, na jakie wskazał organizator największych imprez lekkoatletycznych w kraju Marcin Rosengarten.

Mija rok, od kiedy świat sportu musi mierzyć się z pandemią COVID-19. Ta sytuacja całkowicie przemodelowała organizację imprez, zarówno krajowych, jak i międzynarodowych.

 

„W sporcie najgorsza jest zawsze niepewność. A właśnie z tym musimy się teraz na co dzień mierzyć. Jako organizator nie wiem, czego się spodziewać, co się stanie, czy wydarzenie w ogóle dojdzie do skutku, czy będzie można wpuścić kibiców na trybuny, kto będzie mógł przyjechać, czy zrealizuję świadczenia sponsorskie” – opowiedział PAP Rosengarten, który jest odpowiedzialny za organizację m.in. majowych nieoficjalnych mistrzostw świata w biegach sztafetowych w Chorzowie.

 

Doszło też do sytuacji, w której trzeba przekonywać samych sportowców do tego, że mają się do czego przygotowywać, a impreza na pewno się odbędzie.

 

„Teraz po roku życia w nowej, pandemicznej rzeczywistości jest już łatwiej. Przede wszystkim wiemy, z czym się mierzymy i jak sobie z tym radzić. Ta niepewność jest mniejsza, ale wciąż gdzieś się tli. Większość naszej energii skupia się na tym, by chronić zdrowie wszystkich uczestników. A wcześniej o tym elemencie w ogóle nie musieliśmy myśleć” – przyznał pomysłodawca wielu polskich mityngów lekkoatletycznych, w tym Memoriału Kamili Skolimowskiej.

 

Rosengarten chwalił jednak postawę sponsorów, którzy nie tylko się nie wycofują ze swoich obietnic, ale także jeszcze dodatkowo oferują pomoc.

 

„Ogromne podziękowania w ich kierunku. Sponsorzy nie tylko nas nie zostawili, ale dodatkowo zakasali rękawy i pytają w czym i jak mogą jeszcze pomóc. To zresztą mocna strona Polaków. Potrafimy jednoczyć się w trudnych chwilach” – podkreślił.

 

A to wcale nie jest łatwe, bo budżety imprez – właśnie ze względu na dodatkowe procedury bezpieczeństwa – muszą być wyższe o ok. 25 procent.

 

„Oczywiście to dużo, ale też pewne elementy wymagają mniej funduszy. Nie ma kibiców, więc nie musimy angażować takiej liczby ochrony. Będzie znacznie mniej zaproszonych gości, co powoduje też mniejsze koszty organizacyjne” – wskazał.

 

Na większość dużych imprez międzynarodowych musi zostać stworzone tzw. Covid Centrum. Tam testy na zakażenie koronawirusem przechodzą wszyscy uczestnicy wydarzenia – sportowcy, ich sztaby, dziennikarze, wolontariusze, organizatorzy. To nie tylko wyzwanie logistyczne, ale i finansowe.

 

„Musimy zadbać o wiele rzeczy z tym związanych. Centrum musi mieć odpowiednią przestrzeń, nikt nie może się w nim gromadzić, a jednocześnie musi być strefa oczekiwania. Dlatego tak ważne jest, by wszystko przebiegało sprawnie i płynnie. A jeśli trzeba zrobić w jednym momencie tyle testów, to jest to dosyć duże wyzwanie” – przyznał.

 

Rosengarten zwrócił uwagę także na fakt, że obecnie znacznie więcej do powiedzenia ma telewizji.

 

„Musieliśmy przeformatować event, by odpowiadał telewizji. Kiedyś przygotowywaliśmy imprezę dla kibiców na stadionie, teraz gdy ich nie ma, wzrosło znaczenie mediów, które muszą i chcą przedstawić wydarzenia na obiekcie w atrakcyjny i kompaktowy sposób” – powiedział były dziennikarz radiowo-telewizyjny.(PAP)

 

mar/ pp/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520