Za kilka lat roboty będą towarzyszyły nam prawdopodobnie we wszystkim – będą patrolowały ulice, dowoziły jedzenie, świadczyły usługi a być może nawet będą dotrzymywać nam towarzystwa. Przedsmak tego widzimy już dzisiaj, choć nieśmiało stawiamy krok w kierunku nowej rzeczywistości, znanej do tej pory z filmów science fiction. Dylemat mają w tej kwestii np. władze Los Angeles, które rozważają przyjęcie darowizny dla LAPD w postaci robo-psa dla jednostki SWAT. Obawy co do tej darowizny mają m.in. społeczni aktywiści – pisze Ryan Fonseca z Los Angeles Times.
Robot, o pseudonimie Spot, został zbudowany przez Boston Dynamics i miałby być prezentem od Los Angeles Police Foundation dla lokalnej policji. To byłby najdroższy pies w służbie LAPD – jest wart około 280 000 dolarów.
Zdolność Spota do otwierania drzwi, wchodzenia po schodach i dostosowywania się do trudnego terenu stanowi znaczny krok naprzód w stosunku do robotów obecnie używanych przez LAPD. Zgodnie z polityką departamentu, robo-pies byłby używany tylko w incydentach z udziałem zespołu SWAT – takich jak sytuacje pod ostrzałem lub z udziałem materiałów wybuchowych – pisze LA Times.
Powołując się na swojego kolegę z redakcji, Libora Jany’ego, Ryan Fonseca zwraca uwagę na ewentualne zagrożenia, związane z wykorzystywaniem robo-psów przez organy ścigania. Jany’ego martwi to, jak – z upływem czasu – LAPD może wykorzystywać robo-psy, a mianowicie rozszerzając ich użytkowanie poza działalności jednostki SWAT.
Roboty sposobem na przestępczość? Mieszkańcy Kalifornii obawiają się takiej technologii w rękach służb
Istnieją obawy, iż roboty – w jakiejkolwiek postaci – użytkowane przez resorty siłowe mogą być wykorzystywane do pacyfikowania ludności, czyli stosowanie zainstalowanych na nich śmiertelnych lub nieletalnych środków wobec ludzi.
Takie sytuacje – jak przypomina Los Angeles Times – mogłyby mieć już miejsce, gdyby nie protesty społeczne. Fonseca przypomina, że władze miasta San Francisco początkowo zatwierdziły plan, który pozwoliłby tamtejszemu departamentowi policji na dysponowanie uzbrojonych w śmiercionośną broń robotów, ale wycofały się z tej decyzji w wyniku protestów.
W zeszłym roku policja w Oakland dyskutowała nad zainstalowaniem na robotach strzelb, ale później przekazała, że już nie bada tego typu rozwiązań.
Urzędnicy LAPD powiedzieli członkom Rady Miasta we wtorek, że psi robot Spot nie będzie wyposażony w systemy broni lub oprogramowania do rozpoznawania twarzy. Jak jednak podkreślili wcześniej dziennikarze LA Times – obawy dotyczą przyszłości, a nie bieżących zastosowań.
Red. JŁ