Rektor Uniwersytetu Northwestern bronił we czwartek swojej decyzji w sprawie porozumienia z uczestnikami propalestyńskiego protestu na swoim kampusie. Wymiana zdań pomiędzy rektorem, a przewodniczącą komisji Kongresu USA doszło do ostrej wymiany zdań.
Przewodnicząca komisji, Republikanka Virginia Foxx zarzuciła Michaelowi Schill-owi, że w obliczu protestów odbywających się na jego uczelni i wobec łamania prawa społeczności żydowskiej zwyczajnie skapitulował. W opinii członkini Izby Reprezentantów, to niedopuszczalne zachowanie i wielki powód do wstydu.
„Nie ulegliśmy żadnemu z żądań protestujących, a podjęte przez nas zobowiązania są zgodne z naszymi wartościami” – odpowiedział Schill. „Co ważne, odrzuciłem główne żądanie studentów dotyczące dezinwestycji i nigdy nie zalecę, aby NU wykorzystywał swoje zasoby do celów politycznych” – dodał. Jak zapewnił, sam jest potomkiem ocalałych z Holokaustu i wierzy bardziej w siłę dialogu, niż użycie siły fizycznej do tłumienia protestów.
Northwestern był jednym z wielu kampusów uniwersyteckich w całym kraju, gdzie przez wiele dni ustawiano propalestyńskie obozowiska. Protestujący domagali się zawieszenia broni w Strefie Gazy i zerwania przez uniwersytety współpracy z izraelskimi instytucjami.